Niezadowolenie uczestników pierwszego funduszu wywołuje „zamrożenie" prawie 160 mln zł – dopóki trwa likwidacja funduszu, dopóty nie może on wypłacić oszczędności.
Przy Arka BZ WBK Fundusz Rynku Nieruchomości FIZ 2 zarządzający postanowili sprzedać wszystkie obiekty portfelowe jeszcze przed rozpoczęciem likwidacji. 15 września fundusz poinformował, że udało się to zrobić za 137,8 mln zł.
Dzięki temu kwota przeznaczona na ostatni wykup certyfikatów przed likwidacją wynosi 89 mln zł, czyli prawie 80 proc. wartości aktywów na koniec sierpnia. Dokładną wycenę certyfikatów (a więc i wartość aktywów netto funduszu), po której zostanie przeprowadzony wykup, poznamy 30 października. Inwestorzy, którzy chcą skorzystać z możliwości wykupu, powinni go zażądać w terminie od 2 do 23 października od brokera, u którego mają rachunek maklerski z certyfikatami (papiery te są notowane na GPW).
Dlaczego z wypłatą ok. 20 proc. aktywów fundusz musi się wstrzymać do końca likwidacji? – Przybliżona kwota przeznaczona na wykup została oszacowana na podstawie przewidywanej na dzień 30 października wartości aktywów płynnych funduszu pomniejszonej o planowane zobowiązania funduszu w okresie do zakończenia likwidacji oraz kwotę rezerwy obowiązkowej – tłumaczy Katarzyna Golińska, rzecznik BZ WBK TFI. Innymi słowy, nie dało się więcej (w „Parkiecie" pisaliśmy nie dawno o tym, że konieczność utrzymywania określonego poziomu rezerw ogranicza możliwości wypłacania pieniędzy z funduszy nieruchomości).
Uczestnicy dwójki są w innej sytuacji niż ci z jedynki. Fundusz rozpoczął działalność w 2008 r., w publicznej emisji certyfikatów pozyskał 210 mln zł. W tym czasie wypłacił w sumie 72 mln zł w formie dywidendy oraz wykupu certyfikatów, na koniec sierpnia jego aktywa były warte 113,5 mln zł. Dla porównania – jedynce inwestorzy powierzyli 340 mln zł, odzyskali ponad 173 mln zł (dywidendy i wykupy), jednak prawie 160 mln zł wciąż jest zablokowanych w funduszu. Tak więc licząc od początku inwestycji jedynka wychodzi mniej więcej na zero (strata rzędu 2 proc.), jednak znaczna część aktywów jest wciąż zamrożona. W dwójce strata może się okazać większa (dowiemy się 30 października), jednak więcej gotówki szybciej wróci do inwestorów.