Ostra przecena srebra. Czy to tylko realizacja zysków?

Srebro taniało we wtorek przed południem o 5 proc. Pod mniejszą presją znalazły się ceny złota. Oba metale szlachetne ustanawiały ostatnio rekordy cenowe.

Publikacja: 21.10.2025 14:29

Ostra przecena srebra. Czy to tylko realizacja zysków?

Foto: Adobestock

Za uncję srebra płacono we wtorek przed południem nawet 49,2 USD. Jej cena spadła o około 5 proc. w porównaniu z poniedziałkiem. Od ustanowionego w zeszłym tygodniu rekordu zniżkowały one natomiast o prawie 10 proc., czyli niemal weszły w korektę. Traciło również złoto, ale wtorkowe tempo spadków jego cen wyniosło prawie 2 proc. Za 1 uncję złota płacono 4271 USD.  Ledwie kilka godzin wcześniej jej cena ustanowiła rekord i wyniosła 4381,5 USD. Pomimo wtorkowej przeceny, złoto zyskało od początku roku 62,5 proc., a srebro zdrożało o 72 proc.

Co spowodowało przecenę złota i srebra?

Analitycy wskazują, że oznaki hamowania rajdów cenowych złota i srebra widoczne były już w piątek. - Korekta nastąpiła, gdy apetyt na ryzyko wzrósł na szerokich rynkach, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie krótki wzrost napięć w sektorze bankowym na poziomie regionalnym szybko wygasł. Rajd na rynku metali szlachetnych wygenerował dynamikę, którą rzadko widziano w ostatnich dekadach, jednak brak dużego spekulacyjnego zaangażowania sugeruje, że rynek nadal jest niedostatecznie obsadzony, a nie przepełniony – ocenia Ole Hansen, strateg Saxo Banku. Jego zdaniem, obecnie mamy do czynienia z realizacją zysków przez inwestorów na rynku srebra.

Czytaj więcej

Złoto po chwilowej przerwie wróciło do wzrostów. Nowe rekordy kwestią czasu?

- Ruchy związane z realizacją zysków i osłabienie przepływów do bezpiecznych aktywów połączyły się, by dziś lekko obniżyć cenę złota... wszelkie spadki ceny złota będą postrzegane jako okazje do zakupów, dopóki Fed utrzymuje obecny kierunek obniżania stóp procentowych – uważa  Waterer, główny analityk rynku w KCM Trade. Jego zdaniem, obecny rajd złota ma jeszcze przestrzeń do wzrostów, pod warunkiem że dane o inflacji konsumenckiej w USA, które pojawią się pod koniec tego tygodnia, nie przyniosą nieprzyjemnych niespodzianek.

Uwaga inwestorów może skupić się również na amerykańskim dochodzeniu w sprawie importu metali szlachetnych. Może ono prowadzić do nałożenia ceł na te surowce. 

Reklama
Reklama

- Brak decyzji o nałożeniu ceł złagodziłby istniejące napięcia na rynku londyńskim, umożliwiając większy przepływ srebra trzymanego w USA do Europy. To z kolei zmniejszyłoby niedawną premię wycen w Londynie nad COMEX, które w ostatnich tygodniach osiągnęło ekstremalne poziomy przypominające czasy pandemii, i przywróciłoby stawki leasingowe do normalnych poziomów. Decyzja o nałożeniu ceł miałaby natomiast odwrotny skutek. Metal już znajdujący się w Stanach Zjednoczonych stałby się w zasadzie „półstracony”, co zaostrzyłoby napięcia na rynku londyńskim i podniosłoby premię COMEX. W takim scenariuszu srebro mogłoby szybko powrócić do testowania, a nawet przekroczyć niedawne szczyty, napędzane przez nowe dynamiki nacisku, a nie wzrost popytu – wyjaśnia Hansen.

Gospodarka światowa
Rekord na giełdzie w Tokio po wyborze Sanae Takaichi na premiera
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Gospodarka światowa
Główne ryzyko
Gospodarka światowa
Chiński wzrost PKB był bliski celu, ale niepokoi spadek inwestycji
Gospodarka światowa
Jest decyzja w sprawie gazu z Rosji. Unia mówi mu: „żegnaj na zawsze"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Gospodarka światowa
Indeks cen producentów w Niemczech we wrześniu znów spadł
Gospodarka światowa
Chiński PKB wzrósł o 4,8 proc., ale mocno spadły inwestycje
Reklama
Reklama