O 11 proc., do 64,6 mld USD, urosło w III kwartale 2023 r. wobec II kwartału 2023 r. finansowanie w sektorze VC – wynika z raportu CBInsights. To najwyższa dynamika od II kwartału 2021 r., ale na huraoptymizm zdecydowanie za wcześnie: kwota finansowania jest o ponad połowę niższa niż dwa lata temu, a liczba transakcji spadła szósty kwartał z rzędu do zaledwie 6111. Jest najniższa od IV kwartału 2016 r.
Segment funduszy VC...
Aktualna liczba transakcji stanowi mniej więcej połowę liczby ze szczytu koniunktury w 2021 r.
– Być może tamten poziom odzwierciedlał nadzwyczajny czas taniego pieniądza. I choć technologia ma coraz większe znaczenie w gospodarce światowej, powrót do poziomów powyżej 100 mld USD w kontekście trwale podwyższonych stóp jest odległy – ocenia Michał Olszewski, partner funduszu Movens Capital. Dodaje, że finansowanie w ramach dużych rund jest dostępne, ale tylko dla najlepszych spółek.
Zła sytuacja geopolityczna, która schłodziła nastroje po wybuchu wojny w Ukrainie, zasadniczo się nie poprawiła, jednak dane makroekonomiczne wskazują, że rynek się do niej przyzwyczaił. Inwestycje zaczynają wzrastać, a wskaźniki optymizmu firm w USA także w końcu drgnęły.
– Widać jednak nadal ostrożniejsze podejście. Pojawienie się pieniędzy w spółkach technologicznych jest dobrym prognostykiem dla polskiego rynku usług nowych technologii, którego znaczna część żyje z obsługi tego segmentu – mówi Grzegorz Rudno-Rudziński, partner w Unity Group. Dodaje, że ochłodzenie polskich inwestycji nastąpiło z opóźnieniem jednego–dwóch kwartałów w stosunku do USA, tak więc i nasz rynek może wkrótce ruszyć, co w połączeniu z szansą na odmrożenie środków z KPO może okazać się dobrym impulsem dla inwestycji. Na razie w Polsce widać zmniejszenie liczby rund inwestycyjnych, co jest m.in. wynikiem specyfiki rodzimego sektora VC, w dużej mierze opierającego się na kapitale publicznym.