Słabszy od prognoz okazał się również najnowszy odczyt stopy bezrobocia. Wyniosła ona w październiku 3,9 proc., podczas gdy spodziewano się, że pozostanie ona na wrześniowym poziomie 3,8 proc. Wzrost średniej płacy godzinowej wyhamował natomiast z 4,3 proc. do 4,1 proc. rok do roku, a oczekiwano, że zejdzie on do 4 proc.
Ze wstępnych danych wynika, że najwięcej etatów przybyło w zeszłym miesiącu w: ochronie zdrowia (58 tys.), w administracji rządowej (51 tys.) i w budownictwie (23 tys.). W przemyśle ich liczba spadła o 35 tys., a w branży transportowo-magazynowej o 12 tys. Analitycy wskazują, że wpływ na słabsze dane za październik miała fala strajków w przemyśle motoryzacyjnym.
Czytaj więcej
Wzrost PKB sięgający aż 4,9 proc. mocno oddala scenariusz twardego lądowania. Analitycy przewiduj...
Rynki wstępnie zareagowały pozytywnie na te dane. Zmniejszają one bowiem ryzyko tego, że Fed w grudniu podwyższy stopy procentowe. Po publikacji statystyk z rynku pracy, rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich spadła z 4,64 proc. do 4,55 proc. (W październiku chwilowo przekraczała ona 5 proc.) Dolar słabł wobec innych głównych walut i złotego. O ile w piątek przed południem, za 1 dolara płacono nawet 4,198 zł, to po danych z rynku pracy, notowania zeszły do 4,147 zł za 1 USD. Złoty stał się najmocniejszy wobec amerykańskiej waluty od pierwszego tygodnia września. Barometr CME FedWatch wskazywał w piątek po południu, że jest 90 proc. szans na to, że Fed 13 grudnia utrzyma swoją główną stopę procentową w dotychczasowym przedziale 5,25-5,5 proc.
- Najsilniejszym argumentem dla Fedu, by porzucić swoją tendencję do zacieśniania polityki pieniężnej jest to, że wzrost płac nadal zwalnia. W październiku był on najwolniejszy od połowy 2021 r. Spadek liczby rezygnacji z pracy sugeruje, że wzrost płac wkrótce będzie wolniejszy niż 4 proc. Ogólnie osłabienie rynku pracy może jeszcze trwać i spodziewamy się, że Fed będzie obniżał stopy procentowe w pierwszej połowie roku - twierdzi Andrew Hunter, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics.