Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestorzy mogli też stosunkowo mało zarobić na akcjach wielu chińskich gigantów technologicznych. Akcje koncernu Alibaba Group zyskały od początku stycznia na giełdzie w Hongkongu około 2 proc., koncernu Tencent – około 1,5 proc., akcje Geely (czołowego chińskiego producenta samochodów elektrycznych) straciły 15 proc., a papiery JD.com zniżkowały natomiast aż o ponad 35 proc. Do wyjątków należały akcje Baidu, czyli spółki uznawanej za chińskiego odpowiednika Google’a. Jej papiery zdrożały od początku roku w Hongkongu o prawie 25 proc., do czego przyczyniło się to, że Baidu jest mocno zaangażowane w badania nad sztuczną inteligencją. Dobrze dały zarobić także m.in. papiery Inspur Electronic Information Industry Co. (spółki zajmującej się usługami informatycznymi w chmurze), które zyskały w tym roku prawie 120 proc. Nawet więc na tak słabo prezentującym się rynku akcji można znaleźć spółki dające bardzo dobrze zarobić.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”