Ożywienie widać przede wszystkim w sektorze usług strefy euro. PMI dla tej branży z 55 pkt do 56,6 pkt, podczas gdy średnio prognozowano jego spadek do 54,5 pkt. Każdy odczyt PMI powyżej 50 pkt mówi o ekspansji w danym sektorze gospodarki. Im wskaźnik jest wyżej, tym ta ekspansja silniejsza. Kwietniowe odczyty PMI z eurolandu nie są jednak jednoznacznie pozytywnie. Przemysł jest bowiem wciąż pogrążony w recesji. PMI dla przemysłu spadł z 47,3 pkt do 45,5 pkt, a średnio oczekiwano jego wzrost do 48 pkt.
- Najnowsze odczyty PMI sugerują, że gospodarka strefy euro rośnie w solidnym tempie 0,4 proc. kwartał do kwartału - twierdzi Chris Williamson, główny ekonomista biznesowy w S&P Global Market Intelligence, firmie przeprowadzającej sondaże PMI.
Czytaj więcej
Wzrost cen wyhamował w marcu, ale nie wiadomo, czy to skłoni Europejski Bank Centralny do wcześniejszego zakończenia cyklu podwyżek stóp.
Podobne dane napłynęły z dwóch największych gospodarek strefy euro. PMI dla niemieckiego przemysłu spadł z 44,7 pkt do 44 pkt, a prognozowano wzrost do 45,6 pkt. Wskaźnik dla niemieckiego sektora usług wzrósł natomiast z 53,7 pkt do 56,3 pkt. Średnia prognoz mówiła o spadku do 53,3 pkt. Indeks dla przemysłu Francji zniżkował z 47,3 pkt do 45,5 pkt, a oczekiwano jego wzrostu do 47,9 pkt. Wskaźnik dla francuskiego sektora usług wzrósł natomiast z 53,9 pkt do 56,3 pkt, podczas gdy prognozowano spadek do 53,5 pkt.
- Siła aktywności w sektorze usług kłóci się z wciąż wysoką inflacją i zmniejszonymi dochodami realnymi ludności - wskazuje Rory Fennessy, ekonomista z firmy badawczej Oxford Economics.