Spółka ta kontroluje 23 proc. rynku dostaw gazu na Węgrzech. Prowadzi interesy także w Polsce.
W kwietniu Emfesz został sprzedany przez jego szefa Istvana Goczi tajemniczej spółce RosGas. Wartość transakcji wyniosła jedynie... 1 USD. Goczi tłumaczył się, że podjął decyzję o sprzedaży, gdyż RosGas zobowiązał się uregulować zadłużenie Emfeszu. Długi te były warte wtedy 356,5 mln USD. Spółka sumę tę winna była gazowemu pośrednikowi – firmie RosUkrEnergo.
RosGas jest pośredniczącą w handlu gazem firmą zarejestrowaną w Szwajcarii. Ma ona bardzo nieprzejrzystą strukturę własnościową, więc media spekulowały, że spółką kierują ludzie związani z Gazpromem.„Wiedomostiom” udało się ustalić, że jednym ze współwłaścicieli RosGasu jest rosyjski biznesmen Siergiej Prokopiew. Sam Prokopiew potwierdził te informacje. Przyznał się również do współpracy biznesowej z Gazpromem oraz pracy dla KGB – sowieckiej bezpieki.
Prokopiew poinformował także, że jego partnerami przy przejęciu Emfeszu byli dwaj inni rosyjscy przedsiębiorcy – Igor Władimirowicz Putin oraz jego brat Oleg. Nie potrafił powiedzieć, czy są oni spokrewnieni z rosyjskim premierem.
Do ewentualnego pokrewieństwa z szefem rządu Rosji nie chcą się też przyznać bracia Putin. Dmitrij Pieskow, rzecznik premiera Putina, stwierdził zaś, że najprawdopodobniej biznesmeni ci nie są krewnymi jego zwierzchnika.