Rekordowa dziura w budżecie USA

Amerykański rząd wydał w zakończonym tydzień temu roku fiskalnym o 1,4 bln USD więcej, niż zebrał od podatników. Deficyt budżetowy sięgnął blisko 10 procent PKB

Publikacja: 09.10.2009 08:44

Rekordowa dziura w budżecie USA

Foto: GG Parkiet

W zakończonym 30 września roku fiskalnym deficyt amerykańskich finansów publicznych sięgnął 1,4 bln USD – podało wczoraj Kongresowe Biuro Budżetowe (CBO). Choć w sierpniu instytucja ta prognozowała, że liczba ta będzie o 200 mld USD większa, i tak ponadtrzykrotnie przekracza ona rekordowy dotąd deficyt z ubiegłego roku (459 mld USD). W stosunku do amerykańskiego PKB, dziura budżetowa sięgnęła najwyższego w czasach pokoju poziomu 9,9 proc. Większa była tylko w okresie II wojny światowej – wskazuje CBO.

[srodtytul]Nie tylko pakiety ratunkowe[/srodtytul]

Wydatki publiczne wzrosły w zakończonym roku fiskalnym o 530 mld USD (17,8 proc. w ujęciu rok do roku), do 3,5 bln USD. Był to przede wszystkim skutek gigantycznych nakładów na walkę z kryzysem finansowym. Do największych pozycji na liście rozchodów należy bowiem program pomocy dla banków TARP (154 mld USD) oraz zastrzyki kapitałowe dla pararządowych instytucji kredytowych Freddie Mac i Fannie Mae (90 mld USD).

Uchwalony w lutym pakiet stymulacyjny, przewidujący zarówno ulgi podatkowe, jak i inwestycje infrastrukturalne dodał do deficytu około 200 mld USD. Na te celowe wydatki nałożyły się jeszcze tzw. automatyczne stabilizatory koniunktury: np. wypłaty zasiłków dla bezrobotnych wzrosły ponaddwukrotnie, do 60 mld USD. Niskie stopy procentowe sprawiły natomiast, że o 23 proc. (do 199 mld USD) zmniejszyły się koszty obsługi długu publicznego.

Pogorszenie stanu finansów publicznych USA jest jednak nie tylko skutkiem wzrostu wydatków, ale także spadku wpływów podatkowych o 420 mld USD (16,6 proc.), do najniższego od półwiecza poziomu 2,1 bln USD. Szczególnie mocno, o 54 proc., zmniejszyły się w związku z recesją wpływy z podatków korporacyjnych.

[srodtytul]Deficyt szkodzi dolarowi?[/srodtytul]

Uporządkowanie finansów publicznych zajmie Waszyngtonowi wiele lat. W bieżącym roku fiskalnym deficyt budżetowy wyniesie według sierpniowych prognoz CBO także 1,4 bln USD. Jak szacuje Biuro Zarządzania i Budżetu przy Białym Domu (OMB) w budżecie Waszyngtonu zabraknie w najbliższej dekadzie 9 bln USD. W tym świetle promowana przez prezydenta Baracka Obamę reforma systemu opieki zdrowotnej, która według CBO w perspektywie 10 lat zmniejszy dziurę budżetową o 81 mld USD, jest kroplą w morzu oszczędności, jakich potrzebują władze USA.

Zdaniem części analityków, to właśnie obawy o stan finansów publicznych Waszyngtonu przyczyniły się do trwającej od marca deprecjacji dolara. Amerykańska waluta osłabiła się w tym czasie wobec koszyka sześciu walut (euro, jen, funt, dolar kanadyjski, korona szwedzka i frank szwajcarski) o 13,5 proc. Wczoraj kurs ten zanurkował przejściowo do najniższego od 14 miesięcy poziomu 75,9. Jak jednak argumentuje Hans-Guenter Redeker, szef departamentu analiz walutowych w BNP Paribas, słabość amerykańskiej waluty wynika przede wszystkim ze zwrotu inwestorów w kierunku walut oferujących wyższą stopę zwrotu.

Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi
Gospodarka światowa
Turcja skorzysta na zwycięstwie rebeliantów
Gospodarka światowa
Pekin znów stawia na większą monetarną stymulację gospodarki
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Odbudowa Ukrainy będzie musiała być procesem przejrzystym
Gospodarka światowa
Kartele, czyli rak, który pasożytuje na gospodarce Meksyku