Zarówno przedstawiciele rosyjskiego rządu, jak i chińskich władz od marca wielokrotnie wzywali do pozbawienia dolara roli głównej światowej waluty rezerwowej. Wezwania te spotkały się jednak z niewielkim odzewem na Zachodzie. Wobec tego Pekin i Moskwa zaczęły zapowiadać, że coraz częściej będą rozliczać międzynarodowe transakcje handlowe w innych walutach niż dolar.

Słowa wicepremiera Żukowa dotyczące porzucenia dolara i euro padły w kontekście zawarcia przez Rosję oraz Chiny wielu umów handlowych wartych łącznie 3,5 mld USD. W ramach tych porozumień, chińscy państwowi kredytodawcy udzielą po 500 mln USD pożyczek rosyjskim bankom VTB (Wniesztorgbank) i VEB (Wnieszekonombank).

Chiny i Rosja zacieśniły też współpracę energetyczną. Gazprom i China National Petroleum Corporation podpisały umowę o dostawach rosyjskiego gazu do Chin. Nie podano wartości tego kontraktu, tłumacząc, że jest on jedynie wstępną umową, a negocjacje dotyczące ceny gazu przeznaczonego dla Chin wciąż trwają. Wcześniej rosyjskie media wskazywały, że Gazprom, w zamian za uruchomienie dostaw, otrzyma od Chin dużą pożyczkę.Na mocy wstępnej umowy Gazprom będzie dostarczał Chinom rocznie 70 mld m sześc. gazu. ChRL stanie się więc największym klientem koncernu.

Niemcy, obecnie najlepszy klient Gazpromu, zakupiły w 2008 r. od tej firmy „tylko” 37 mld m sześc. surowca. Gazprom zdobędzie też większość chińskiego rynku. W 2008 r. konsumpcja błękitnego paliwa w ChRL wyniosła 80,7 mld m sześc. Pierwsze partie rosyjskiego surowca mogą zostać przesłane gazociągami do Chin w 2014 r., a gazu skroplonego (LNG) w 2010 r.