Swoje obawy liderzy państw członkowskich UE wyrazili w poniedziałek wieczorem, po spotkaniu ministrów finansów strefy euro w Luksemburgu. – Nadmierne wahania na rynku walutowym są szkodliwe dla rozwoju gospodarczego – oświadczył na konferencji prasowej szef Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet.
Tego dnia kurs euro wobec dolara wspiął się do najwyższego od 14 miesięcy poziomu 1,4947, a we wtorek kontynuował ruch w górę. Od początku marca europejska waluta umocniła się wobec amerykańskiej o 20 proc. – Państwa strefy euro oraz EBC popierają stanowisko wyrażane ostatnio przez amerykańską administrację – oznajmił Trichet, nawiązując do deklaracji sekretarza skarbu USA Timothy’ego Geithnera, że „silny dolar” jest dla Waszyngtonu bardzo ważny. – Chcemy silnego dolara, potrzebujemy silnego dolara – wtórowała szefowi EBC francuska minister finansów Christine Lagarde.
[srodtytul]Efekty już widać?[/srodtytul]
Zdaniem niektórych ekonomistów, gwałtowna deprecjacja dolara już odbiła się na konkurencyjności europejskich eksporterów. W ten sposób tłumaczono m.in. nagłe zmniejszenie się w sierpniu deficytu handlowego USA z UE do 5,4 mld USD, w porównaniu z 8 mld USD w lipcu. – Nie wykluczam takiej interpretacji, ale byłbym zaskoczony, gdyby eksport tak szybko zareagował na wahania kursów walut – powiedział jednak w rozmowie z „Parkietem” Ulrich Leuchtmann, główny strateg walutowy Commerzbanku. – Przy obecnym kursie EUR/USD europejscy eksporterzy mogą sobie jeszcze w miarę dobrze radzić. Ale dalsza aprecjacja euro, zwłaszcza w takim tempie, byłaby niewątpliwie szkodliwa – przekonuje.
Zaznacza jednak, że nie wierzy, aby gwałtowna przecena dolara była kontynuowana. – Przez jakiś czas amerykańska waluta pozostanie słaba, ale pod koniec roku pojawią się spekulacje na temat podwyżki stóp procentowych przez Fed, a gdy to nastąpi, będziemy mieli do czynienia z renesansem dolara – uważa Leuchtmann. Średnio rzecz biorąc, ankietowani przez agencję Bloomberga ekonomiści prognozują, że w przyszłym roku kurs EUR/USD będzie zmierzał w kierunku 1,44.