10,2 proc. bezrobotnych w USA

Stopa bezrobocia w USA jest najwyższa od 26 lat, a przedsiębiorcy zlikwidowali w październiku więcej miejsc pracy, niż zakładano. To uzasadnia decyzję o utrzymaniu zerowych stóp

Publikacja: 07.11.2009 10:31

10,2 proc. bezrobotnych w USA

Foto: GG Parkiet

Liczba miejsc pracy zmniejszyła się w październiku w Stanach Zjednoczonych o 190 tysięcy – poinformował w piątek Departament Pracy. Ekonomiści ankietowani przez agencje Bloomberga i Reutera spodziewali się likwidacji 175 tysięcy miejsc pracy. Żaden z nich nie przewidział, że stopa bezrobocia wzrośnie aż o 0,4 pkt proc. w porównaniu z 9,8 proc. we wrześniu.

[srodtytul]Rynek pracy nadal odczuwa recesję[/srodtytul]

Spółki takie jak Johnson & Johnson wciąż zwalniają pracowników w wyniku obaw, że ożywienie gospodarki zapoczątkowane w trzecim kwartale nie potrwa długo, bo amerykańscy konsumenci ograniczają wydatki. J&J zapowiedział zmniejszenie zatrudnienia o 7 proc., czyli zwolnienie 7 tysięcy osób.

Uczestnicy Federalnego Komitetu Rynku Otwartego nie ukrywali po środowym posiedzeniu, że koniunktura gospodarcza w USA zapewne „przez jakiś czas będzie słaba”. I dlatego powtórzyli zapowiedź utrzymania kosztów kredytu na rekordowo niskim poziomie przed „dłuższy okres”. – Rynki pracy nadal działają w recesyjnych warunkach i wciąż bardzo prawdopodobna jest presja na obniżanie zatrudnienia i wynagrodzeń.

Nic więc dziwnego, że prognozy dla wydatków konsumpcyjnych są marne – uważa BrianBethune, główny ekonomista w firmie analitycznej IHS Global Insight. Wielu ekonomistów uważa stopę bezrobocia za główny czynnik decydujący o poziomie stóp procentowych. I na przykład Joseph LaVorgna z Deutsche Bank Securities w Nowym Jorku napisał w nocie do klientów, że „Fed nigdy nie podniesie stóp przy rosnącym bezrobociu”.

[srodtytul]Zatrudnienie spada od prawie dwóch lat[/srodtytul]

Liczba miejsc pracy spada w USA nieprzerwanie od 22 miesięcy. W tym okresie pracę straciło już 7,3 mln Amerykanów. Spadek ten dramatycznie przyspieszyło bankructwo banku inwestycyjnego Lehman Brothers. W styczniu przedsiębiorcy zlikwidowali rekordową dla tej recesji liczbę miejsc pracy – 741 tysięcy. Teraz tempo zwolnień już wyraźnie słabnie, ale nadal obejmuje wszystkie sektory.

W amerykańskich fabrykach w październiku straciło pracę 61 tysięcy osób, w porównaniu z 45 tysiącami w poprzednim miesiącu. Ekonomiści spodziewali się spadku zatrudnienia w przemyśle o 42 tys. Okazał się większy, mimo że fabryki samochodów i części do nich zatrudniły dodatkowo 4,6 tys. pracowników. Sprzedaż samochodów osobowych i lekkich ciężarówek wzrosła w minionym miesiącu do 10,5 mln w skali rocznej z 9,2 mln we wrześniu. Ożywienie w tym segmencie rynku to jednak skutek wyłącznie rządowego programu „Gotówka za wraki, a pieniądze na ten program już dawno się skończyły.

W budownictwie zatrudnienie zmniejszyło się o 62 tysiące po spadku o 68 tys. we wrześniu; w sektorze usługowym, który w USA obejmuje m.in. banki, firmy ubezpieczeniowe, restauracje i handel, zlikwidowano w październiku 61 tys. miejsc pracy, w porównaniu ze 105 tys. we wrześniu. W administracji i agendach rządowych zatrudnienie się nie zmieniło.

[srodtytul]Zwiastun ożywienia[/srodtytul]

Przed tygodniem rząd podał, że program stymulacyjny sięgający prawie 800 mld USD stworzył lub uchronił przed likwidacją 640 tys. miejsc pracy. Po raz pierwszy od grudnia 2007 r., a więc od początku recesji, zwiększyła się liczba tymczasowo zatrudnionych. W październiku przybyło ich 34 tys. Wielu ekonomistów uważa to za zwiastun wzrostu zatrudnienia również na etatach.

Gospodarka światowa
W kwietniu niemiecka inflacja najniższa od października 2024 r.
Gospodarka światowa
USA podjęły decyzję w sprawie ograniczeń na sprzedaż chipów. Uderzały w Polskę
Gospodarka światowa
Inflacja niższa od prognoz, a wojny handlowe będą dawać jej mniej paliwa
Gospodarka światowa
Amerykańska inflacja znów niższa od prognoz
Gospodarka światowa
USA i Chiny obniżą cła o 115 punktów procentowych
Gospodarka światowa
Sukces w Genewie. USA i Chiny zawarły porozumienie