Centrum Europejskich Analiz Gospodarczych ZEW w Mannheim poinformowało, że obliczany w tym ośrodku indeks oczekiwań inwestorów instytucjonalnych i analityków, którego celem jest przewidzenie rozwoju koniunktury w najbliższym półroczu spadł do 51,1 z 56 w październiku. Ekonomiści spodziewali się spadku tego wskaźnika, ale do 55. – Inwestorzy stają się nieco bardziej ostrożni po tym, jak ich wcześniejsze oczekiwania okazały się zbyt optymistyczne niżby uzasadniała to sytuacja gospodarcza – powiedział Andreas Scheuerle, ekonomista z frankfurckiego Dekabank.
Wskaźnik ZEW oceniający obecna sytuacje gospodarczą wzrósł do minus 65,6 z minus 72,2 w październiku. Niemiecki eksport i produkcja przemysłowa wzrosły we wrześniu bardziej niż prognozowali ekonomiści, wskaźnik zaufania przedsiębiorców osiągnął poziom najwyższy od 13 miesięcy.
Niemcy w drugim kwartale wyszły z recesji, a w minionym prawdopodobnie tempo wzrostu przyspieszyło, ale ekonomiści ostrzegają, że konsekwencje recesji dla rynku pracy dadzą o sobie znać dopiero w przyszłym roku. Większe bezrobocie w połączeniu z wygaśnięciem programów stymulacyjnych zmusi wtedy konsumentów do ograniczenia wydatków. Może też spaść niemiecki eksport, jeśli straci impet ożywienie światowego handlu, a coraz mocniejsze euro zmniejszy konkurencyjność europejskich towarów.