Obama naciska na aprecjację juana

Zawirowania na rynkach walutowych na razie nie uderzyły w eksporterów ze strefy euro. We wrześniu region ten odnotował niespodziewaną nadwyżkę handlową

Publikacja: 18.11.2009 07:05

Prezydent USA Barack Obama poruszył w rozmowie z chińskim przywódcą Hu Jintao kwestię niedowartościo

Prezydent USA Barack Obama poruszył w rozmowie z chińskim przywódcą Hu Jintao kwestię niedowartościowanego juana.

Foto: Bloomberg

Prze­by­wa­jący z trzy­dnio­wą wi­zy­tą w Chi­nach ame­ry­kański pre­zy­dent Ba­rack Oba­ma za­ape­lo­wał we wto­rek do tam­tej­szych władz, aby po­zwo­li­ły na apre­cja­cję ju­ana. Byłby to krok w kie­run­ku li­kwi­da­cji nie­rów­no­wa­gi w glo­bal­nym han­dlu, któ­ra uwa­ża­na jest za jed­ną z głów­nych przy­czyn kry­zy­su. Chiński prezydent Hu Jintao nie odpowiedział jednak na to wezwanie.

Na wspólnej konferencji z Obamą w ogóle nie odniósł się do polityki walutowej. – Podkreśliłem (podczas spotkania z Obamą), że w obecnych warunkach musimy się silniej sprzeciwiać wszelkim formom protekcjonizmu – powiedział. Odczytano to jako aluzję do tegorocznych zwyżek amerykańskich ceł na produkowane w Państwie Środka opony i stal.

[srodtytul]Problem coraz większej wagi[/srodtytul]

Apelując w Pekinie o uwolnienie kursu juana, Obama wypełnił obietnicę złożoną amerykańskim producentom, którzy się skarżą, że niedowartościowana waluta daje chińskim spółkom nieuczciwą przewagę konkurencyjną.

Kwestia sztywnego kursu juana wobec dolara budzi jednak w ostatnich tygodniach coraz większe kontrowersje nie tylko w USA. Między lipcem 2005 r. a lipcem 2008 r. Pekin pozwolił na aprecjację swojej waluty wobec dolara o 21 proc. Później jednak zahamował ten proces, chcąc obronić chińskich eksporterów przed skutkami kryzysu. W efekcie, gdy w marcu dolar zaczął słabnąć wobec walut większości partnerów handlowych USA, równolegle osłabiał się juan.

Uderzyło to w międzynarodową konkurencyjność eksporterów z innych państw Azji, których waluty wobec dolara i juana wyraźnie się w tym czasie umocniły. Problem ten wielokrotnie poruszano na zakończonym w weekend szczycie Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC), gdzie podkreślono wagę polityki wolnych kursów walutowych.

[srodtytul]Nieskuteczna dyplomacja[/srodtytul]

Większość komentatorów uważa jednak, że nasilająca się presja zewnętrzna nie jest w stanie skłonić Pekinu do ustępstw w kwestii juana. Tymczasem według chińskich władz za zmianami w polityce walutowej nie przemawiają też czynniki wewnętrzne. W październiku chiński eksport wciąż był o 13,8 proc. niższy niż przed rokiem. Nadwyżka w bilansie handlowym wyniesie w tym roku zapewne około 200 mld USD, o połowę mniej niż w 2008 r. W tej sytuacji bank UBS prognozuje, że Pekin wznowi aprecjację juana dopiero w połowie 2010 r. Może się to wiązać m.in. z chęcią uniknięcia baniek spekulacyjnych, jakimi zagraża obecna polityka kursowa.

[srodtytul]Poprawa bilansu handlowego[/srodtytul]

– Jeśli dolar i powiązany z nim juan będą się nadal osłabiać, Europa będzie miała problem – powiedział we wtorkowym wywiadzie dla dziennika „Handelsblatt” unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia. Jak dotąd jednak niepokoje te nie znajdują oparcia w statystykach. Z wtorkowych danych Eurostatu wynika, że w pierwszych ośmiu miesiącach roku eksport eurolandu do Chin zmniejszył się tylko o 2 proc. rok do roku, podczas gdy import spadł o 13 proc.

Co więcej, mimo silnej europejskiej waluty we wrześniu państwa strefy euro odnotowały 3,7 mld euro nadwyżki w bilansie handlowym (6,8 mld euro, uwzględniając czynniki sezonowe). Miesiąc wcześniej region ten miał w wymianie zagranicznej 2,3 mld deficytu, a we wrześniu 2008 r. luka wyniosła 6 mld. Odczyt ten zaskoczył ekonomistów, którzy i tym razem spodziewali się ujemnego salda na poziomie 2 mld euro.

Poprawa bilansu handlowego to efekt ożywienia w eksporcie. We wrześniu państwa eurolandu sprzedały za granicą o 5,5 proc. więcej dóbr i usług niż w sierpniu. Import wzrósł w tym czasie tylko o 1,1 proc. W sierpniu wskaźniki te spadły odpowiednio o 4,1 i 1 proc.

Gospodarka światowa
Trump rozpoczął szturm na amerykański bank centralny
Gospodarka światowa
Trump zwolnił Lisę Cook z władz Fedu
Gospodarka światowa
Powell wlał optymizm na giełdy. Kolejnym testem będzie Nvidia
Gospodarka światowa
Trudności w amerykańskim sektorze wytwórczym i przemysłowym
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Gospodarka światowa
Po Intelu rząd USA obejmie udziały w innych firmach?
Gospodarka światowa
Klimat biznesowy w Niemczech był w sierpniu najwyższy od 15 miesięcy