Państwo pozbyłoby się w ten sposób pakietu akcji, które we wrześniu zeszłego roku przejęło w ramach programu stabilizowania systemu finansowego. Zwiększyło wtedy udziały we Wniesztorgbanku o 8 proc., do 85,5 proc., płacąc za nabyte papiery 180 mld rubli.

Sprzedaż udziałów VTB będzie jedną z największych prywatyzacji w Rosji w najbliższych latach. Nie została jednak uwzględniona w rządowych planach prywatyzacyjnych na przyszły rok. Rząd nie wyklucza również sprzedaży dużych pakietów akcji państwowych spółek i banków, w tym Gazpromu, Rosnieftu i Sbierbanku. Do transakcji tych może dojść jednak najwcześniej za dwa lata.

Opracowany przez Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego plan prywatyzacji na przyszły rok przewiduje sprzedaż aktywów wartych 72 mld rubli. Zbyte zostaną pakiety akcji 449 państwowych przedsiębiorstw. Prywatni inwestorzy zyskają dzięki temu możliwość przejęcia przedsiębiorstw uznawanych przez państwo za „strategiczne”, m.in. dużych elektrowni. Lista aktywów przeznaczonych na sprzedaż została już zaakceptowana przez rząd.

Powrócenie przez władze Rosji do planów prywatyzacji to skutek pogarszającego się w wyniku kryzysu stanu finansów publicznych. Deficyt budżetowy może wynieść w tym roku 8,3 proc. PKB, a w przyszłym 7 proc. PKB. Aby załatać dziurę w państwowej kasie, Kreml jest więc gotów sprzedawać akcje ważnych dla siebie spółek. Chce również przyciągnąć inwestorów w celu modernizacji infrastruktury. – Nie będziemy sprzedawać udziałów tylko po to, by zwiększyć wpływy do budżetu. Chcemy również poprawić wydajność zarządzania spółek oraz stworzyć konkurencyjne środowisko na rynku – wyjaśniła Elwira Nabiulina, minister rozwoju gospodarczego.