Prezes General Motors odwołany

Decyzja rady nadzorczej GM zaskoczyła branżę motoryzacyjną. Po 8 miesiącach za sterami samochodowego giganta Henderson ustąpił ze stanowiska

Publikacja: 02.12.2009 12:25

Fritz Henderson, kierował GM tylko osiem miesięcy

Fritz Henderson, kierował GM tylko osiem miesięcy

Foto: Bloomberg

Tymczasowo zastąpi go Ed Whitacre, z którym w czasie ostatnich burzliwych miesięcy restrukturyzacji Henderson nie zgadzał się wiele razy.

Kandydaturę Eda Whitacre na stanowisko p. o. dyrektora zarządzającego GM przeforsował główny akcjonariusz spółki, czyli państwo.

- Rada zadecydowała, a Fritz się na to zgodził, że w tym miejscu nasza firm potrzebuje dodatkowych zmian - tłumaczy Chris Preuss, rzecznik GM.

Obserwatorzy branży motoryzacyjnej oceniają, że obecna rada nadzorcza ma być znacznie bardziej aktywna i podejmować znacznie więc decyzji niż poprzednie. Zdaniem analityków odwołanie Fritza Hendersona to jasny sygnał, że w spółce GM następować będą kolejne duże zmiany.

Mniejsi akcjonariusze General Motor są jednak zaniepokojeni nadmierną ingerencją rządu w los koncernu. Państwo posiada bowiem 60 proc. udziałów GM w tym 10 mld dol. w wierzytelnościach i akcjach uprzywilejowanych.

- Administracja rządowa nie miała wpływu na decyzje rady nadzorczej GM – twierdzi w oficjalnym oświadczeniu Biały Dom.

Nowy tymczasowy szef GM ma 68 lat i pracował wcześniej jako dyrektor zarządzający AT&T. W zarządzie GM znalazł się w lipcu tego roku jako cześć nowej ekipy delegowanej przez rząd. Zadaniem nowych ludzi w radzie nadzorczej koncernu miało być wyprowadzenie go na prostą i ochrona rządowych 50 mld dol., które w ramach pomocy wsparły finanse GM.

Gospodarka światowa
Inflacja niższa od prognoz, a wojny handlowe będą dawać jej mniej paliwa
Gospodarka światowa
Amerykańska inflacja znów niższa od prognoz
Gospodarka światowa
USA i Chiny obniżą cła o 115 punktów procentowych
Gospodarka światowa
Sukces w Genewie. USA i Chiny zawarły porozumienie
Gospodarka światowa
Chiny i USA wracają do rozmów w sprawie ceł. Dojdzie do przełomu?
Gospodarka światowa
Brytyjski bank centralny obciął stopy, ale był daleki od jednomyślności