Reklama

Najważniejsze są miejsca pracy

Tematy gospodarcze zdominowały orędzie Baracka Obamy o stanie państwa

Publikacja: 29.01.2010 07:37

Barack Hussein Obama II, 44. prezydent Stanów Zjednoczonych

Barack Hussein Obama II, 44. prezydent Stanów Zjednoczonych

Foto: Bloomberg

Prezydent Barack Obama zaczął trwające 70 minut orędzie o stanie państwa od przypomnienia, że po poprzedniej administracji odziedziczył ogromny deficyt budżetowy, a swoje urzędowanie rozpoczął w czasie głębokiego kryzysu finansowego i recesji.

[srodtytul]Nowe ulgi i kredyty dla drobnego biznesu[/srodtytul]

Obama przekonywał, że niepopularna w społeczeństwie akcja ratowania przed bankructwem wielkich banków na koszt podatników była niezbędna i uchroniła kraj przed jeszcze większym kryzysem. Zaznaczył przy tym, że rząd podjął też kroki na rzecz ulżenia ludziom dotkniętym recesją, wprowadzając między innymi ulgi podatkowe.

Przyznał jednak, że trzeba w tej dziedzinie zrobić więcej, i przedstawił plan szybkiego ożywienia koniunktury i zwiększenia liczby miejsc pracy. – Niektórzy są sfrustrowani, a inni wściekli, bo nie rozumieją, dlaczego fatalne działania na Wall Street są nagradzane, a ciężka praca na Main Street nie jest – powiedział Obama. I zaproponował, aby 30 mld USD z pieniędzy oddanych przez banki, a otrzymanych przez nie z Troubled Asset Relief Program (TARP) przeznaczyć na kredyty dla drobnego biznesu, a także na ulgi i zachęty podatkowe dla tego sektora.

Obama przedstawił też plan zwiększenia nakładów na oświatę i zapowiedział kontynuację programu unowocześniania infrastruktury przez budowę sieci szybkich kolei, co również ma pomóc stworzyć nowe miejsca pracy. Zaproponował poza tym ulgi podatkowe dla firm, które nie przeniosą miejsc pracy za granicę. Wezwał natomiast do podwojenia eksportu w ciągu pięciu lat.

Reklama
Reklama

Prezydent Obama powiedział, że nie jest zainteresowany „karaniem banków”, ale wyszydził ich regulaminy pozwalające na wypłacanie „wielkich bonusów” i wezwał Kongres do szybkiego uchwalenia przedłożonych niedawno propozycji zmian przepisów regulujących działanie sektora finansowego, w tym nałożenia na banki opłat, które zrekompensowałyby koszty poniesione na TARP. Obama zagroził też wetem, jeśli z Kongresu wyjdzie ustawa niezawierająca stanowczych postanowień w tej kwestii.

[srodtytul]Nie można odkładać długofalowych reform[/srodtytul]

Barack Obama oświadczył, że nie można odkładać na przyszłość długofalowych reform modernizacyjnych. Zaznaczył przy tym, że inne kraje, konkurenci USA – wymienił między innymi Chiny, Japonię i Niemcy – reformują swoją gospodarkę, rozwijając na przykład alternatywne źródła energii.

Drogą „zielonej” gospodarki powinny także podążać Stany Zjednoczone, choćby zwiększając inwestycje w elektrownie wodne. Mówiąc o energetyce, prezydent poparł jednak także rozbudowę elektrowni nuklearnych oraz poszukiwanie ropy naftowej i gazu ziemnego na szelfach przybrzeżnych, co od dawna postulują republikanie. Kiedy o tym wspomniał, senatorowie i deputowani z tej partii nagrodzili go owacją.

[srodtytul]Zamrozić część wydatków[/srodtytul]

Wiele miejsca Obama poświęcił konieczności zahamowania wzrostu deficytu budżetowego, a żeby go zmniejszyć, zaproponował zamrożenie na trzy lata części wydatków rządowych. Większość budżetu byłaby jednak wyłączona z tej operacji, w tym jego największe pozycje, jak wydatki na obronę i wszelkie inne działania związane z bezpieczeństwem narodowym oraz fundusze ubezpieczeń medycznych dla ludzi ubogich i federalny fundusz emerytalny.

Reklama
Reklama

Prezydent zapowiedział też, że nie rezygnuje z walki o reformę opieki zdrowotnej, która ma zapewnić ubezpieczenie medyczne dodatkowym 30 milionom Amerykanów. – Nie pozostawię tych ludzi bez pomocy. I Kongres też nie powinien – zaapelował Barack Obama.

Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama