Ożywienie zarówno w produkcji, jak i zamówieniach, które zaczęło się pod koniec III kw. ub.r., w styczniu nabrało tempa. Okazało się też większe niż pierwotnie szacowano.
PMI dla produkcji przemysłowej w strefie euro wyniósł w styczniu 52,4 pkt. To najwyższy poziom od dwóch lat. Indeks rósł w każdym miesiącu od lutego ub.r., kiedy miał rekordowo niski poziom, a od sześciu miesięcy przekracza barierę 50 pkt, co oznacza, że produkcja przemysłowa w tym rejonie rośnie.
Strefa euro nie jest jednak pod tym względem jednolita. Przemysł rozwijał się i to szybciej niż w grudniu w Niemczech, Francji, Włoszech, Austrii i Holandii. Natomiast w Hiszpanii, Grecji i Irlandii produkcja nadal spadała, i to coraz szybciej.
W całej strefie euro największy od czerwca 2007 r. był wzrost zamówień w przemyśle. Początek roku wskazuje też jednak na dalsze pogorszenie na rynku pracy. Zatrudnienie w przemyśle tego regionu kurczy się nieprzerwanie od 20 miesięcy, przy czym w styczniu spadło bardziej niż w grudniu.
Jeszcze szybciej przemysł rozwijał się w styczniu w Wielkiej Brytanii. PMI wyniósł tam 56,7 pkt, najwięcej od października 1994 r. To już niemal chińskie tempo. PMI obliczany przez HSBC wyniósł w styczniu dla Chin 57,4 pkt.