Chiny: juan nie jest niedowartościowany

Chiny sprzeciwiają się "upolitycznianiu" kwestii kursu juana w reakcji na apel prezydenta USA Baracka Obamy, by był on bardziej zorientowany rynkowo

Publikacja: 14.03.2010 11:14

Wen Jiabao wystąpił na zakończenie sesji chińskiego parlamentu

Wen Jiabao wystąpił na zakończenie sesji chińskiego parlamentu

Foto: AFP

USA i Unia Europejska, czyli główni partnerzy handlowi Chin, uważają, że juan jest celowo niedoszacowany przez tamtejsze władze, aby zwiększyć eksport.

Premier Chin Wen Jiabao, w wystąpieniu na zakończenie sesji parlamentu, nie zgodził się z tym stwierdzeniem. Według niego utrzymywanie juana na „stabilnym poziomie” pomogło światowej gospodarce przezwyciężyć kryzys.

USA oraz inne państwa Zachodu zarzucają Pekinowi, że prowadzi z nimi nieuczciwą konkurencję handlową, utrzymując kurs juana na bardzo niskim poziomie. Różne wyliczenia mówią, że chińska waluta jest niedowartościowana wobec dolara o 20–40 proc. Wywołuje to wielkie polityczne emocje i presję USA na Pekin na zmianę polityki monetarnej. - Silniejszy juan to część pakietu niezbędnych reform - mówił w ubiegłym roku na konferencji w Pekinie Dominique Strauss-Kahn szef MFW.

O bardziej zorientowany rynkowo kurs wymiany waluty zaapelował do Chin prezydent USA Barack Obama, w przemówieniu poświęconym planom wzmocnienia amerykańskiego eksportu. - Ruch Chin w kierunku bardziej zorientowanego rynkowo kursu wymiany byłby niezbędnym wkładem w wysiłek na rzecz przywrócenia globalnej równowagi – powiedział Obama.

Zdaniem premiera Wen Jiabao, kwestia kursu nie przyczyni się ani do zmniejszenia, ani do zwiększenia nadwyżki albo deficytu w handlu. Jednocześnie stanowczo zaznaczył, że nie zgadza się, aby jakieś inne państwo rozwiązywało problemy Chin. I w rewanżu wyraził swoje zaniepokojenie kondycją dolara.

Paul Krugman, laureat ekonomicznej nagrody Nobla z ekonomii, przestrzega rynki przed polityką gospodarczą Chin. Jego zdaniem polityka monetarna Państwa Środka ma fatalny skutek dla gospodarek europejskich i amerykańskiej. - Gdyby tylko Chiny zgodziły się na wprowadzenie niewielkich zmian w swojej polityce monetarnej, pomogłoby to światu - uważa noblista.

W latach 2005-2008 Pekin pozwolił na aprecjację juana wobec dolara o około 20 proc. Podczas kryzysu ponownie jednak usztywnił kurs swojej waluty, aby podnieść konkurencyjność chińskiego sektora eksportowego, stanowiącego motor tamtejszej gospodarki.

Gospodarka światowa
USA i Wielka Brytania mają umowę handlową
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Bank Anglii obciął stopy procentowe
Gospodarka światowa
Inwestorzy liczą na owocne negocjacje
Gospodarka światowa
Spółki bardzo mocno skupują akcje własne
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Fed nie zmienił stóp procentowych
Gospodarka światowa
Meta dostanie odszkodowanie za infekowanie WhatsAppa