Zdaniem analityków wskazuje to, że wzrost gospodarczy zwolni w drugiej połowie roku. W styczniu indeks wzrósł zaś o 0,3 proc.

– Duże zwyżki indeksu w zeszłym roku są typowe dla wczesnego okresu wychodzenia z recesji. Teraz wskaźnik ten sugeruje, że wzrost PKB zwolni, co zwykle następuje, gdy ożywienie staje się dojrzalsze – twierdzi Aaron Smith, ekonomista z Moody’s Economy.com.

Ożywienie gospodarcze wciąż jednak trwa, o czym świadczą choćby lepsze dane z rynku pracy. Liczba osób zgłaszających się po raz pierwszy po zasiłek dla bezrobotnych spadła w tygodniu zakończonym 13 marca o 5 tys. do 457 tys. Zmniejszała się już trzeci tydzień z rzędu. – Naprawa rynku pracy postępuje, choć w wolnym tempie. Spodziewamy się, że w najbliższych miesiącach zacznie w USA przybywać etatów – wskazuje Michael Feroli, ekonomista z JPMorgan Chase.

Tymczasem ceny konsumpcyjne w USA nie zmieniły się w lutym w stosunku do stycznia, gdy wzrosły one jedynie o 0,2 proc.