Amerykańskie spółki zaleją giełdy pieniędzmi?

Firmy z USA mogą wkrótce poważnie zwiększyć środki przeznaczane na przejęcia i wykup walorów własnych

Publikacja: 31.03.2010 08:45

Kumulowanie pieniędzy na taką skalę przez amerykańskie firmy to w dużej mierze skutek kryzysu

Kumulowanie pieniędzy na taką skalę przez amerykańskie firmy to w dużej mierze skutek kryzysu

Foto: Bloomberg

Amerykańskie spółki z indeksu S&P 500 (spoza sektora finansowego) zwiększają ilość gotówki, którą dysponują. Na koniec zeszłego roku miały one jej rekordową sumę – 1,07 bln USD (licząc łącznie z ekwiwalentami gotówki). To o 39 proc. więcej niż na koniec 2007 r. Część analityków wskazuje, że wraz z poprawą sytuacji w światowej gospodarce oraz wychodzeniem rynków z kryzysu spółki będą przeznaczać więcej tych pieniędzy na fuzje, przejęcia oraz wykupywanie akcji własnych. To zaś może przyczynić się do zwyżek na nowojorskich parkietach.

[srodtytul]Skutki kryzysu[/srodtytul]

Kumulowanie pieniędzy na taką skalę przez amerykańskie firmy to w dużej mierze skutek kryzysu.– Bardzo szybko zareagowały one na trudności, które napotkały na rynku. Ich odpowiedzią było jednak zazwyczaj ograniczenie działalności i zwalnianie pracowników. Uzyskane w ten sposób pieniądze pomagały im w następnych kwartałach wypracowywać zysk netto. Na skalę gromadzenia przez nie gotówki wpływ ma również to, że akcja kredytowa banków jest wciąż ograniczona – mówi „Parkietowi” Stephen Pope, główny strateg ds. akcji w Cantor Fitzgerald Europe.

[srodtytul]Zmiana zachowania[/srodtytul]

Analitycy wskazują, że wkrótce postawa firm może ulec zmianie. – Amerykańskie spółki przestaną zachowywać się jak wiewiórki gromadzące zapasy na zimę i będą przeznaczać znacznie więcej na wykupywanie akcji własnych oraz na zakup udziałów innych firm. Niektóre spółki będą to robić, by lepiej się przygotować do przyszłego wzrostu PKB – wskazuje Carmine Grigoli, główny amerykański strateg inwestycyjny Mizuho Financial Group.

Jego wyliczenia mówią, że wartość wykupów akcji własnych dokonywanych przez firmy z indeksu S&P 500 wzrośnie w 2010 r. z tego powodu aż o 90 proc., do 235 mld USD. Firmy te przeznaczą dalsze 150 mld USD na fuzje i przejęcia. Napływ gromadzonych przez spółki pieniędzy na rynek ma zaś sprawić, że indeks S&P 500 wzrośnie do połowy lata o blisko 15 proc. (średnia prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberga mówi, że wzrost ten wyniesie jedynie około 7 proc.).

– Wkrótce rynki mogą doświadczyć napływu pieniędzy gromadzonych przez spółki. Nie sądzę jednak, by amerykańskie firmy szczególnie zaangażowały się w przejęcia, chyba że przynoszące bardzo szybko zysk. Dojdzie jednak pewnie do zwiększenia dywidend, a więcej spółek będzie wykupywać akcje własne. Część firm nie będzie jednak szybko wydawać pieniędzy. Mniejsza spółka dysponująca dużymi funduszami staje się bowiem atrakcyjniejsza jako cel przejęcia – wyjaśnia Pope.

[ramka][b]Obligacje bardziej atrakcyjne[/b]

W zeszłym tygodniu obligacje dwuletnie Berkshire Hathaway (firmy inwestycyjnej Warrena Buffetta) miały niższą rentowność niż obligacje amerykańskiego Departamentu Skarbu o podobnym terminie zapadalności. Co prawda, wczoraj już tak nie było (obligacje rządowe miały o 26 pb niższą rentowność od obligacji firmy Buffeta), ale zdarzenie to zwróciło uwagę inwestorów na pogarszający się stan finansów publicznych USA. Część analityków wskazywała wówczas, że dług spółek o wysokich ratingach, które gromadzą fundusze, będzie zyskiwał na atrakcyjności wobec obligacji rządu USA, mocno zwiększającego swoje zadłużenie.[/ramka]

Gospodarka światowa
Friedrich Merz został kanclerzem Niemiec
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Friedrich Merz nie został wybrany kanclerzem Niemiec
Gospodarka światowa
Rynek nie spodziewa się, by Fed wrócił do obniżek
Gospodarka światowa
Wojna celna może pogłębić chińską deflację
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Wyzwanie dla Grega Abela: poprowadzić Berkshire bez Buffetta
Gospodarka światowa
Upadek Klausa Schwaba. To on stworzył forum w Davos