Wzrost w grupie G7 trochę wolniejszy

Według OECD w krajach G7 tempo ożywienia gospodarczego będzie w tym półroczu wolniejsze niż na koniec zeszłego roku. USA urosną szybciej od Japonii i strefy euro

Publikacja: 08.04.2010 08:46

Wzrost w grupie G7 trochę wolniejszy

Foto: GG Parkiet

Gospodarka krajów tworzących G7 w pierwszym kwartale rozwijała się w tempie 1,9 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, biorąc pod uwagę dane zanualizowane. W bieżącym kwartale łączny PKB tej grupy państw może zwiększyć się o 2,3 proc. Nadal zatem będzie wolniejszy od 3,7 proc. osiągniętych w ostatnim kwartale zeszłego roku – przewiduje w opublikowanym wczoraj raporcie Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

[srodtytul]Wciąż jest wiele negatywnych czynników[/srodtytul]

Raport ten podkreśla, że ożywienie światowej gospodarki utrzyma się, ale w poszczególnych krajach i regionach tempo wzrostu może być zróżnicowane. – Jest sporo czynników, które w najbliższym czasie będą negatywnie oddziaływały na aktywność gospodarczą – ostrzega raport podpisany przez głównego ekonomistę OECD Pier Carlo Padoana.

Wśród tych negatywnych czynników raport wymienia wciąż trudną sytuację na rynkach kredytowych i słabą koniunkturę na rynkach pracy. Skutki spowodowanego tym słabego popytu spółek i konsumentów będą tym bardziej dotkliwe, im szybciej zacznie wygasać wsparcie dla rozwoju gospodarczego ze strony uzupełniania zapasów i rządowych programów stymulacyjnych.

Za kontynuowaniem wzrostu przemawiać zaś będą poprawiające się mimo wszystko warunki finansowe i handel z krajami zaliczanymi do kategorii emerging markets. W wielu krajach należy też spodziewać się odwrócenia tendencji na rynkach nieruchomości, czyli nieobserwowanego od dawna wzrostu cen domów.

[srodtytul]Zróżnicowane tempo [/srodtytul]

Amerykańska gospodarka w pierwszym kwartale rozwijała się w tempie 2,4 proc., a w bieżącym zapewne nieco zwolni do 2,3 proc., aczkolwiek umacniać się będzie konsumpcja prywatna – przewiduje OECD i dodaje, że stopa bezrobocia w USA najwyższy poziom „prawdopodobnie ma już za sobą”.

Większy eksport, zwłaszcza do Chin, pomógł Japonii osiągnąć w I kwartale 1,1-proc. tempo wzrostu, a w bieżącym tamtejsza gospodarka przyspieszy do 2,3 proc. – prognozuje OECD. Żeby utrzymać takie tempo, Bank Japonii pozostawił wczoraj stopy procentowe na poziomie 0,1 proc. i podkreślił, że ożywienie jest faktem.

Łączny PKB trzech największych gospodarek strefy euro – Niemiec, Francji i Włoch – wzrósł w I kwartale o 0,9 proc., a w obecnym tempo rozwoju ma tam przyspieszyć do 1,9 proc. Za stosunkowo słaby wynik pierwszych trzech miesięcy odpowiadają Niemcy, których gospodarka skurczyła się w tym okresie o 0,4 proc. Niemcy były jedynym krajem członkowskim G7, w którym odnotowano spadek PKB. Najszybciej w ekskluzywnym gronie G7 rozwija się natomiast gospodarka Kanady. W I kwartale kanadyjski PKB wzrósł o 6,2 proc., a w obecnym ma zwiększyć się o 4,5 proc.

Stopniowe przyspieszenie tempa wzrostu OECD przewiduje jedynie dla Wielkiej Brytanii. W ostatnim kwartale ub.r. PKB wzrósł na Wyspach o 1,8 proc., w minionym o 2 proc., a na obecny kwartał OECD przewiduje 3,2 proc.

[srodtytul]Niespodziewana stagnacja w strefie euro[/srodtytul]

Gospodarka strefy euro wbrew pierwotnym szacunkom w IV kwartale 2009 r. w ogóle się nie rozwinęła. PKB 16 krajów tego rejonu pozostał niezmieniony w porównaniu z poprzednim kwartałem, kiedy wzrósł o 0,4 proc. To ostateczny raport dla tego okresu Urzędu Statystycznego Unii Europejskiej. Poprzednie wykazywały wzrost PKB o 0,1 proc. O stagnacji przesądził większy spadek inwestycji spółek – o 1,3 proc. zamiast o 0,8 proc.

[ramka][b]Bank Światowy:Azja wychodziz recesji szybciej,niż sądzono[/b]

Gospodarki wschodniej Azji szybciej, niż przewidywano, wychodzą z globalnego kryzysu i mogą doświadczyć „dynamicznego wzrostu” w najbliższych latach – wskazał Bank Światowy w najnowszym raporcie dotyczącym tego regionu.W wielu krajach wciąż jednak jeszcze nie można wycofywać się z programów stymulacyjnych, które pomogły złagodzić skutki recesji. W rejonie Azji Wschodniej, ale bez Japonii i subkontynentu indyjskiego, PKB ma wzrosnąć w tym roku o 7,6 proc., podczas gdy w poprzednim półrocznym raporcie (z listopada) Bank Światowy spodziewał się 6,4 proc. W zeszłym roku tempo wzrostu wyniosło tam 4,5 proc. Azja zdecydowanie przewodzi ożywieniu gospodarczemu po największej globalnej recesji po II wojnie światowej. Tamtejsze rządy przeznaczyły setki miliardów dolarów na inwestycje infrastrukturalne i na redukcję podatków. Niektóre banki centralne podnoszą już koszty kredytu lub podejmują kroki mające na celu usunięcie z systemu bankowego nadmiaru pieniędzy. Bank Światowy ostrzega jednak, że rezygnowanie ze stymulowania gospodarki już teraz jest zabiegiem przedwczesnym, bo wciąż jeszcze w wielu krajach prywatne inwestycje nie rosną dostatecznie szybko. Motorem rozwoju całej Azji są i pozostaną Chiny. Ich PKB w tym roku może wzrosnąć o 9,5 proc., po 8,7 proc. w ub.r. [/ramka]

Gospodarka światowa
Trump zwolnił Lisę Cook z władz Fedu
Gospodarka światowa
Powell wlał optymizm na giełdy. Kolejnym testem będzie Nvidia
Gospodarka światowa
Trudności w amerykańskim sektorze wytwórczym i przemysłowym
Gospodarka światowa
Po Intelu rząd USA obejmie udziały w innych firmach?
Gospodarka światowa
Klimat biznesowy w Niemczech był w sierpniu najwyższy od 15 miesięcy
Gospodarka światowa
Palantir – wielki beneficjent rządów Trumpa