Uzgodnią kolejne składowe nowych wymogów kapitałowych w sektorze finansowym, które mają zwiększyć jego stabilność.
Oczekuje się, że Komitet ustali minimalny stosunek kapitału podstawowego banków do ważonych ryzykiem aktywów na około 6 proc. (obecnie 4 proc.). Dodatkowo wprowadzony zostanie zapewne bufor bezpieczeństwa, sięgający 2–3 proc. Banki nie będą miały obowiązku go przestrzegać, ale jeśli tego nie zrobią, będą musiały liczyć się z takimi restrykcjami, jak zakaz wypłaty dywidendy lub odkupu akcji. Ponieważ będzie to ciążyło na notowaniach akcji banków, będą miały zachętę do zwiększenia poziomu kapitału podstawowego powyżej 8–9 proc. wartości aktywów.
Już na poprzednich spotkaniach Komitet ustalił m. in., co instytucje finansowe mogą zaliczać do kapitału podstawowego. Przyjął też normę – to nowość w porównaniu z Bazyleą II z 1999 r. – dotyczącą maksymalnej dźwigni finansowej, jaką będą mogli stosować kredytodawcy. Ustalono, że całkowita (a nie ważona ryzykiem) wartość ich aktywów nie będzie mogła przekraczać 33-krotności kapitału podstawowego.
Po weekendowym posiedzeniu Komitetu do uzgodnienia pozostaną jeszcze m.in. wymogi dotyczące płynności banków. Trwa także debata na temat tzw. buforu antycyklicznego, który w fazie ekspansji kredytowej podniesie wymagany poziom kapitałów własnych do 12 proc. Ostateczny kształt Bazylei III będzie znany w listopadzie, gdy zostanie zaprezentowany na forum 20 najważniejszych gospodarek (G20).
Sporną kwestią na spotkaniu Komitetu będzie okres, jaki banki uzyskają na dostosowanie się do nowych wymogów kapitałowych. Obecnie wiadomo, że przepisy zaczną wchodzić w życie w 2013 r. O ile jednak USA chciałyby, aby proces ten zakończył się w ciągu pięciu lat (w 2018 r.), o tyle Niemcy naciskają, aby wydłużyć go aż do 10 lat – podała w piątek agencja Bloomberga, powołując się na anonimowych informatorów.