Jego zdaniem w obecnym otoczeniu ekonomicznym cięcia wydatków z kasy państwa byłyby „złym konsensusem”. Podkreśla, że wprawdzie rynki finansowe zaczęły funkcjonować, ale światowa gospodarka nie odzyskała jeszcze równowagi, a ożywienie hamuje nasilająca się dyscyplina fiskalna.

Szef Soros Fund Management dostrzega niebezpieczeństwo stagnacji trwającej dłużej, niż byłoby to konieczne. Jego zdaniem amerykański bank centralny zdecydował się na ilościowe rozluźnianie polityki pieniężnej, czyli skup papierów wartościowych z rynku za dodrukowane pieniądze, ponieważ batalię polityczną wygrali republikanie „opowiadający się za zrównoważeniem budżetu i przeciwko większemu wspieraniu gospodarki.

Oczekiwanie dalszego stymulowania koniunktury w postaci rozluźniania polityki pieniężnej widoczne jest jednak na amerykańskich parkietach giełdowych. W miniony piątek wskaźnik Dow Jones Industrial Average po raz pierwszy od gwałtownego spadku na początku maja przekroczył poziom 11 tysięcy punktów, a w ciągu tygodnia zyskał 1,7 proc. – Głównym czynnikiem była perspektywa dalszego rozluźniania polityki pieniężnej – komentował Komal Sri-Kumar, główny strateg globalny TCW Group, współzarządzający aktywami w wysokości 109 miliardów dolarów.

Inwestorzy, jego zdaniem, liczą, że Fed dzięki wznowionym zakupom papierów skarbowych zwiększy podaż pieniądza. – To zachęta dla inwestorów do większego ryzyka – twierdzi Sri-Kumar.