Dolar osłabił się wobec jena do najniższego poziomu od 15 lat. Za amerykańską walutę płacono wczoraj nawet 80,8 jena. Jedno euro kosztowało zaś już 1,41 USD, najwięcej od stycznia. Tego samego dnia dolar kanadyjski zrównał się z amerykańskim pod względem kursu. Parytet z USD osiągnął również dolar australijski, najmocniejszy od 1983 r. Indeks dolara, mierzący wartość amerykańskiej waluty w porównaniu z walutami głównych partnerów handlowych USA, był najniżej od dziesięciu miesięcy.
[srodtytul]Oczekiwanie na Fed[/srodtytul]
Osłabienie dolara odzwierciedla oczekiwanie inwestorów na dzisiejsze wystąpienie szefa Fedu Bena Bernankego. Ma on mówić w Bostonie o celach i narzędziach amerykańskiej polityki monetarnej. Może wówczas zasygnalizować, że Fed nasili tzw. ilościowe luzowanie polityki pieniężnej. Czyli, że powiększy program wykupu amerykańskich obligacji prowadzący do osłabienia dolara.
– Nerwowość posiadaczy dolarów wynika z zapisu posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku Fedu, który sugeruje, że Rezerwa Federalna zdecyduje się na dalsze niekonwencjonalne stymulowanie gospodarki. Fed może więc drukować dolary intensywniej i dłużej, niż wcześniej się spodziewano – wskazuje Lee Hardman, strateg walutowy z Bank of Tokyo-Mitsubishi UFJ.
– Spodziewamy się dalszego ilościowego luzowania polityki. Dolar nie powinien się umacniać przynajmniej do posiedzenia Fedu zaplanowanego na 2 listopada. Indeks dolara może do końca roku spaść o 10–15 proc., jeśli Fed ogłosi, że nadal będzie kupować amerykański dług – przewiduje Adam Carr, analityk z ICAP Australia.