Tempo wzrostu chińskiego produktu krajowego brutto przekroczyło prognozowane przez ekonomistów 9,5 proc. Ceny konsumpcyjne były we wrześniu o 3,6 proc. wyższe niż przed rokiem – poinformował urząd statystyczny w Pekinie. Szybszy od spodziewanego wzrost potwierdza znaczenie Chin dla globalnego ożywienia, ale też wzmaga żądania, by Pekin zezwolił na szybszą aprecjację juana.
[srodtytul]Naciski na umocnienie kursu juana[/srodtytul]
Dzisiaj w Korei Południowej rozpoczyna się spotkanie przedstawicieli krajów tworzących G20 poświęcone właśnie sprawom walutowym i jest niemal pewne, że najwięksi partnerzy handlowi Chin będą przekonywali tamtejszych oficjeli, że ponad trzy razy szybszy wzrost chińskiej gospodarki niż amerykańskiej dowodzi, iż również z silniejszą walutą, która da większe szanse zagranicznym eksporterom, ich kraj nadal będzie rozwijał się niezwykle dynamicznie.
Problem nie jest nowy, a zbyt zdecydowane podnoszenie tej kwestii akurat teraz nie ma większych szans powodzenia. We wtorek chiński bank centralny po raz pierwszy od 2007 r. zdecydował się na podniesienie stóp procentowych, co ma przede wszystkim przeciwdziałać inflacji, ale może też spowolnić tempo wzrostu.
[srodtytul]Chłodzenie koniunktury trwa od wiosny[/srodtytul]