Biuro ONZ do spraw Narkotyków i Przestępczości, w angielskim skrócie UNODC, analizowało międzynarodową zorganizowaną przestępczość w większości krajów z rejonu Azji i Pacyfiku. Jego raport, pierwszy kiedykolwiek publikowany przez to biuro na ten temat, pokazuje, jak szybki wzrost gospodarczy doprowadził do rozprzestrzenienia się przestępczych sieci zarabiających na nielegalnym handlu towarami i ludźmi.
Wzrostowi azjatyckiego eksportu, który według danych Światowej Organizacji Handlu w minionej dekadzie zwiększył się prawie czterokrotnie do 5 bilionów dolarów, towarzyszył szybki rozwój obrotu podrabianymi towarami, takimi jak torebki, ale także lekarstwa – wykazuje raport ONZ.
W latach 2008–2010 ze sprzedaży falsyfikatów pochodziła jedna trzecia eksportowych przychodów Azji Wschodniej i rejonu Pacyfiku. 24,4 mld USD zysku ze sprzedaży podrabianych towarów, w połączeniu z 5 mld USD rocznego zysku ze sprzedaży produkowanych w tym rejonie fałszywych farmaceutyków do Azji Południowo-Wschodniej i Afryki, to mniej więcej tyle, na ile międzynarodowe organizacje szacują zarobki grup przestępczych z handlu narkotykami. cOgólnie rzecz biorąc przemyt leków, ludzi, podrabianych towarów i żywych zwierząt osiąga wartość około 90 mld USD rocznie – to prawie osiem razy więcej, niż wynosi produkt krajowy brutto Kambodży.
– Nielegalny handel szybko rośnie – ocenia Jeremy Douglas, przedstawiciel UNODC w rejonie Azji Południowo-Wschodniej i Pacyfiku. – Wraz z pojawieniem się globalizacji i w miarę postępującej integracji gospodarek, mamy do czynienia również z integracją przestępczości gospodarczej – dodał.