Impulsem dla ożywienia globalnego będzie przyspieszenie wzrostu w gospodarkach rozwiniętych. Skala i trwałość tej poprawy są jednak bardzo niepewne, co znajduje wyraz m.in. w niestabilnych i często rozbieżnych prognozach analityków – oceniają analitycy NBP w opracowaniu poświęconym koniunkturze międzynarodowej.
Uważają, że w przyszłym roku można oczekiwać umiarkowanego wzrostu aktywności w gospodarkach Stanów Zjednoczonych i Japonii. – Zwiększenie popytu w USA opierać się będzie na takich czynnikach, jak: powolna, ale postępująca poprawa w sektorze budownictwa mieszkaniowego, a także na rynku pracy, powiększenie się bogactwa amerykańskich gospodarstw domowych, łatwiejszy dostęp do kredytów – napisali specjaliści.
Ich zdaniem dane napływające ze strefy euro wskazują, iż aktywność gospodarcza powraca powoli na ścieżkę wzrostu. Perspektywy ożywienia aktywności nadal obarczone są jednak dużą niepewnością związaną z rosnącym poziomem długu publicznego oraz wysokim zadłużeniem przedsiębiorstw i gospodarstw domowych w części krajów regionu, a także z wątpliwościami dotyczącymi jakości aktywów banków.
Autorzy raportu piszą, że ważnym ryzykiem dla wzrostu globalnego w 2014 r. jest kształt polityki makroekonomicznej USA. – Zacieśnienie tej polityki, którego stopień wykracza poza oczekiwania rynków, może wpłynąć na większą zmienność cen aktywów na rynkach światowych, a także zahamować rachityczne oznaki ożywienia w gospodarce globalnej. Realizacja takiego scenariusza pogłębi słabnięcie wzrostu w gospodarkach rozwijających się, co wpłynie na dalsze obniżanie się cen surowców światowych – napisali.