– Zmierzamy ku temu, by do niedzieli zakończyć negocjacje w sprawie pomocy – oznajmił Gabriel Sakellaridis, rzecznik greckiego rządu. Zaprzeczył on też doniesieniom mówiącym, że Grecja przesunie na koniec przyszłego miesiąca spłatę 300 mln euro kredytu z Międzynarodowego Funduszu Walutowego przypadającą na 5 czerwca i połączy ją z innymi czerwcowymi spłatami dla MFW. To oświadczenie spotkało się ze zrozumiałym niedowierzaniem analityków. „Grecja chce porozumienia do niedzieli. I kucyka" – napisał na Twitterze Gustavo Baratta, trader z włoskiego Banca IMI. Rentowności greckich obligacji spadały jednak po oświadczeniu rzecznika ateńskiego rządu, co wskazuje, że wciąż wielu inwestorów oczekuje, że „w ostatniej chwili" dojdzie do porozumienia między Grecją a UE i MFW.
Odległa perspektywa
Sprawie kryzysu w Grecji było poświęcone spotkanie ministrów państw G7 (kluczowych gospodarek rozwiniętych) w Dreźnie. Z przecieków wynika, że amerykańska delegacja podczas rozmów często odwoływała się do przykładu upadku Lehman Brothers, wskazując, że ewentualne wyjście Grecji ze strefy euro może być podobnym wydarzeniem, znacznie zaostrzającym światowy kryzys. W środę do szybkiego zawarcia porozumienia w sprawie pomocy dla Grecji ponaglał Jack Lew, sekretarz skarbu USA. Do wezwań przyłączył się Larry Summers, sekretarz skarbu w administracji Clintona. – Europejczycy powinni zrozumieć, że istnieją granice co do tego, ile oszczędności fiskalnych można narzucić greckiej gospodarce. Ostatecznie problemy zadłużeniowe są rozwiązywane przez wzrost gospodarczy, a nie fiskalne zaciskanie pasa – uważa Summers.
Zarówno Komisja Europejska, jak i MFW mówią jednak, że porozumienie z Grecją wciąż nie jest pewne. – Jesteśmy w trakcie wypracowywania rozwiązania dla Grecji i nie powiedziałabym, że osiągnęliśmy znaczące rezultaty. Sprawy poszły do przodu, ale jest wciąż dużo pracy do zrobienia – twierdzi Christine Lagarde, dyrektor zarządzająca MFW.
EBC nie odcina pomocy
Przed zaostrzającym się kryzysem w Grecji ostrzega Europejski Bank Centralny w swoim najnowszym raporcie o stabilności finansowej. Co jednak zrobi EBC, jeśli greckiemu rządowi nie uda się spłacić w czerwcu pożyczek z MFW? Jak zareaguje na takie bankructwo? Vitor Constancio, wiceprezes EBC, uspokaja, że nie musi to oznaczać natychmiastowego odcięcia nadzwyczajnej pomocy płynnościowej (ELA) dla greckich banków (co zagroziłoby ich wypłacalności), ale sprawiłoby, że unijny bank centralne musiałby niżej wyceniać greckie obligacje znajdujące się w bilansach banków. Zapewnia on jednak, że greckie banki wciąż są wypłacalne, a EBC nie oczekuje, że Grecja zostanie zmuszona do opuszczenia unii walutowej.