Większość europejskich indeksów giełdowych lekko traciła w środę po południu, ateński indeks ASE spadał o blisko 4 proc. a rentowności obligacji państw z peryferii strefy euro rosły - inwestorzy przestraszyli się, że nie dojdzie do porozumienia między Grecją a jej wierzycielami. Grecki premier Alexis Tsipras ujawnił, że MFW sprzeciwia się propozycjom "reform" fiskalnych przedstawionych przez Grecję mających przynieść budżetowi tyle samo pieniędzy, co propozycje wierzycieli. Co prawda Komisja Europejska uznała greckie propozycje za krok w dobrym kierunku, to MFW upiera się, że powinny one iść w innym kierunku: zamiast podwyższać podatki dla przedsiębiorców ateński rząd powinien mocniej obciąć emerytury i płace.
- Ciągłe odrzucanie propozycji będących ekwiwalentem nigdy nie zdarzało się pewnym instytucjom w przypadku Irlandii czy Portugalii. To dziwne stanowisko sugeruje, że albo nie ma interesu w zawarciu porozumienia albo ktoś wspiera specjalne interesy - napisał na Twitterze grecki premier Alexis Tsipras.
Szef ateńskiego rządu przyjechał w środę po południu do Brukseli na spotkanie z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem, prezesem EBC Mario Draghim oraz szefową MFW Christine Lagarde.