Reklama

Paradoks Draghiego. Czy EBC spłoszy inwestorów?

Dzisiaj wielkim wyzwaniem dla Mario Draghiego, szefa Europejskiego Banku Centralnego jest zademonstrowanie większej niż kiedykolwiek gotowości do zwiększenia skali stymulowania koniunktury gospodarczej bez wzbudzania panicznych reakcji inwestorów.

Publikacja: 22.10.2015 12:29

Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego

Mario Draghi, szef Europejskiego Banku Centralnego

Foto: Bloomberg

Przed zaplanowanym na dzisiaj spotkaniem kierownictwa EBC na Malcie Draghi i większość członków Rady Zarządzającej Europejskiego Banku Centralnego przekonywali, że jest zbyt wcześnie aby już teraz podejmować decyzję o zwiększeniu programu skupowania obligacji o wartości 1,1 biliona euro. Jednakże glosy ekonomistów wskazujących na potrzebę mocniejszej stymulacji koniunktury jeszcze w tym roku mogą sprawić, iż Draghi prawdopodobnie znajdzie się pod presją by zapewnić, że ewentualne działania jego instytucji nie będą spóźnione.

EBC ma twardy orzech do zgryzienia. Musi przebrnąć przez gąszcz sprzecznych sygnałów płynących ze strefy euro, uwzględnić niepewne perspektywy gospodarki światowej, a także wziąć pod uwagę rozbieżne opinie na temat tego jak pobudzić inflację.

Paradoks Draghiego polega na tym, że podczas dzisiejszej konferencji prasowej będzie mówił o zagrożeniach dla ożywienia gospodarczego nie podejmując żadnych działań.

- Wydaje się, że EBC bardziej zatroskany jest gospodarką, ale mniej skłonny do działania, a rynki wprawdzie mają zaufanie do gospodarki, ale oczekują, że coś zostanie zrobione - wskazuje Francesco Papadia, szef Prime Collaterised Securities, były dyrektor działu operacji rynkowych w EBC. Podkreśla on, że Draghiemu trudno będzie nawet zasygnalizować, że coś takiego było dyskutowane.

Ponad 80 proc. ekonomistów uczestniczących w ankiecie Bloomberga w okresie 9-15 października, wyraziło przekonanie, że EBC w końcu zwiększy skalę skupu obligacji, ale tylko 2 proc. z tej grupy prognozuje, że taka decyzja zapadanie już dzisiaj.

Reklama
Reklama

W dziewięć miesięcy po tym jak Draghi wygrał batalię w Radzie Zarządzającej o rozpoczęcie programu QE (quantitative easing) , ilościowego luzowania polityki pieniężnej jej wpływ na inflację w strefie euro jest znikomy. We wrześniu, po raz pierwszy od marca, kiedy EBC zaczął realizować skup obligacji inflacja spadła poniżej zera. Wprawdzie Draghi zapewniał, że wpływ taniej ropy naftowej na ceny konsumenckie będzie przejściowy, ale są obawy, że będzie trwalszy.

Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Do 2035 r. jedna czwarta mieszkańców Niemiec będzie na emeryturze
Gospodarka światowa
„Najbardziej szalone IPO w historii”. Wycena SpaceX sięgnie bilionów dolarów?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama