Strategia inwestycyjna polegająca na pożyczaniu pieniędzy na rynkach o relatywnie niskim oprocentowaniu i kupowaniu aktywów tam gdzie można osiągnąć wyższe stopy zwrotu zyskuje na popularności. W październiku przyniosła stopę zwrotu na poziomie 4,7 proc. podczas gdy w poprzednich miesiącach 2015 roku inwestorzy najczęściej byli pod kreską, pokazuje UBS Group AG Index.
Poprawa koniunktury skłoniła fundusz hedgingowy ROW Asset Management do gry na walutach rynków wschodzących, natomiast JPMorgan Chase zarekomendował inwestorom kupno rosyjskiego rubla i polskiego złotego.
- Aktywa o wysokiej rentowności po dotkliwych stratach teraz oferują wartość -twierdzi Philip Smotas, odpowiadający za operacje rynkowe ROW Asset Management. Przekonuje, że rentowności stały się „zbyt soczyste" aby można je było zignorować.
Ten kalifornijski fundusz hedgingowy , któremu inwestorzy powierzyli 435 milionów dolarów w tej chwili za pożyczone euro i japońskie jeny kupuje waluty Turcji, Republiki Południowej Afryki i Indonezji.
W październiku strategia carry-trade dała zarobić najwięcej od stycznia 2012 roku. Zapracowały na to indonezyjska rupia, która wobec euro wzmocniła się o ponad 8 proc., turecka lira (+5 proc.) oraz rosyjski rubel (+4 proc.).