Koncern AT&T zapowiedział, że w reakcji na nią podniesie o 1 mld USD swój przyszłoroczny budżet na inwestycje w USA i przekaże ponad 200 tys. pracowników po premii wynoszącej 1 tys. USD.
– Kongres, pracując wspólnie z prezydentem, wykonał kolosalny krok, by obniżyć podatki płacone przez amerykańskie spółki do podobnego poziomu jak w wielu innych krajach uprzemysłowionych. Ta reforma podatkowa przyspieszy wzrost gospodarczy i stworzy dobrze opłacane miejsca pracy – stwierdził Randall Stephenson, prezes AT&T. Efektywna stopa opodatkowania tego koncernu wynosiła w 2016 r. 32,7 proc. Znajdzie się on więc gronie spółek, które najmocniej skorzystają z reformy podatkowej.
Bonusy, które wypłaci AT&T, przypadną pracownikom zrzeszonym w związkach zawodowych. Kilka miesięcy temu zastrajkowali oni, tłumacząc to m.in. obawami przed outsourcingiem miejsc pracy. W połowie grudnia, a więc jeszcze przed przegłosowaniem przez Kongres ustawy podatkowej, spór ze związkowcami zakończono. Wielu z nich dostało podwyżkę płac o 10 proc. i premię wynoszącą 1 tys. USD. Teraz dostaną dodatkowy kolejny tysiąc.
Również koncern Comcast, potentat na amerykańskim rynku telewizji kablowej, zdecydował się na przyznanie premii pracownikom w reakcji na uchwalenie ustawy podatkowej przez Kongres. Bonus w wysokości 1 tys. USD otrzyma 100 tys. jego pracowników niepełniących funkcji kierowniczych. Comecast zamierza również mocno zwiększyć wydatki na inwestycje w 2018 r.
Bank Wells Fargo zdecydował się natomiast na podwyższenie minimalnej stawki godzinowej dla swoich pracowników o 11 proc., do 15 USD. Decyzja ta zapadła wkrótce po uchwaleniu ustawy podatkowej. Również bank Fifth Third Bancorp zapowiedział, że podwyższy płacę minimalną do 15 USD za godzinę i dodatkowo da 13,5 tys. pracowników po 1 tys. USD premii.