Produkt krajowy brutto w czwartym kwartale wzrósł o 0,5 proc., bardziej niż prognozowane przez ekonomistów 0,4 proc. W całym minionym roku tempo wzrostu zwolniło do 1,8 proc., co jest wynikiem najsłabszym od pięciu lat. Zarówno konsumenci jak i spółki coraz bardziej odczuwają reperkusje decyzji z 2016 r. o opuszczeniu Unii Europejskiej.
W czwartym kwartale dominujące w brytyjskiej gospodarce usługi wzrosły o 0,6 proc., szybciej niż w poprzednich trzech miesiącach, a przemysł przetwórczy o 1,3 proc., gdyż eksporterzy wykorzystali silniejszy globalny wzrost.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy podniósł w tym tygodniu prognozy wzrostu dla niemal wszystkich dużych gospodarek poza brytyjską, dla której przewiduje rozwój o 1,5 proc. w tym i w przyszłym roku. Szef Banku Anglii Mark Carney szacuje, wzrost brytyjskiej gospodarki byłby większy o 1 pkt proc., gdyby podczas referendum zapadła inna decyzja. Pod koniec roku różnica ta może zwiększyć się do nawet 2 pkt proc., co oznacza uszczerbek w kwocie 40 mld funtów.