Potwierdzają to wyniki spółek za I kwartał, z kolei prognozy na kolejne są optymistyczne. – Amerykańskie firmy mają dobrą kondycję, a wspiera je m.in. łatwy dostęp do kredytów – zauważa Hofrichter.
Nastawienie zespołu Franklin Templeton Multi Asset Solutions do rynku akcji jest pozytywne. Firma liczy na kontynuację trendu wzrostowego w USA. – Zacieśnianiu polityki fiskalnej w USA, które u wielu inwestorów budzi obawy, towarzyszy jednak wciąż solidny wzrost gospodarczy. W tej sytuacji nie powinno to wpłynąć negatywnie na giełdę – twierdzi Hofrichter. Mniej optymistycznie przedstawiają się prognozy dla obligacji skarbowych USA – po 35 latach spadków rentowności będą rosnąć.
Michał Oleszkiewicz, zarządzający funduszem Franklin Elastycznego Dochodu, zwraca uwagę, że na ceny polskich papierów znacząco wpływa ocena ryzyka kredytowego naszego kraju, i twierdzi, że jest jeszcze potencjał do poprawy wizerunku Polski jako emitenta obligacji. – Najbardziej negatywnie na polskie papiery wpływają podwyżki stóp procentowych w USA, mimo że perspektywa analogicznych ruchów w Polsce czy w strefie euro wydaje się jeszcze daleka. W dłuższym terminie rentowność polskich papierów raczej ukształtuje się na wyższym poziomie, co skłania do pewnej ostrożności i poszukiwania okazji inwestycyjnych również poza segmentem papierów o stałym oprocentowaniu – mówi.