Na rynku pracy gorąco jak zimą 1969 r.

W USA poza rolnictwem powstało we wrześniu 134 tys. nowych miejsc pracy, najmniej od roku i wyraźnie poniżej oczekiwań ekonomistów. Piątkowe dane z rynku pracy są jednak rozczarowujące tylko na pierwszy rzut oka. Faktycznie świadczą raczej o tym, że w największej gospodarce świata utrzymuje się doskonała koniunktura.

Publikacja: 06.10.2018 08:37

Na rynku pracy gorąco jak zimą 1969 r.

Foto: Bloomberg

W sierpniu, jak podawał miesiąc temu Departament Pracy, powstało 201 tys. miejsc pracy. Przyjmując za punkt wyjścia tamte dane, ekonomiści przeciętnie przewidywali, że we wrześniu zatrudnienie zwiększy się o 185 tys. osób. Wstępny odczyt okazał się zdecydowanie niższy, ale jednocześnie Departament Pracy zrewidował dane z poprzednich dwóch miesięcy o 87 tys. w górę. Obecnie ocenia, że w samym sierpniu w USA przybyło 270 tys. miejsc pracy, najwięcej od lutego. To w dużej mierze tłumaczy słabość wrześniowego odczytu.

Wzrost zatrudnienia we wrześniu ograniczał też huragan Florence. W niektórych branżach, m.in. hotelarstwie i gastronomii, doprowadził on do spadku liczby miejsc pracy.

O tym, że koniunktura na amerykańskim rynku pracy pozostaje bardzo dobra, świadczy spadek stopy bezrobocia we wrześniu do 3,7 proc. Tak nisko była poprzednio w grudniu 1969 r. W sierpniu wynosiła 3,9 proc., a ekonomiści szacowali, że we wrześniu zmalała do 3,8 proc.

Wzrost przeciętnej godzinowej płacy w USA zwolnił we wrześniu do 2,8 proc. rok do roku, z 2,9 proc. miesiąc wcześniej. Nie zmienia to jednak szerszego obrazu – wzrost płac za Atlantykiem w ostatnich miesiącach przyspieszył po tym, jak przez niemal trzy lata oscylował wokół 2,6 proc. rocznie.

– Stopa bezrobocia zmierza w kierunku 3,2 proc. na koniec roku, chyba że dojdzie do cudownego wzrostu wskaźnika aktywności zawodowej (odsetka osób w wieku produkcyjnym, które pracują lub szukają pracy – red.). Na to jednak nie ma co liczyć – skomentował Ian Shepherdson, główny ekonomista w Pantheon Macroeconomics. Według niego członkowie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC), organu Rezerwy Federalnej sterującego polityką pieniężną w USA, zdają sobie sprawę, że tak niska stopa bezrobocia musi prowadzić do wzrostu presji inflacyjnej. – Jesteśmy więc przekonani, że FOMC zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp procentowych w grudniu, a w 2019 r. podwyższy je o co najmniej 0,75 pkt proc. – zauważył.

Po ostatniej serii optymistycznych danych z amerykańskiej gospodarki przybyło ekonomistów i inwestorów, którzy oczekują jeszcze szybszego zaostrzania polityki pieniężnej przez FOMC. Efektem był wzrost rentowności dziesięcioletnich obligacji skarbowych USA w tym tygodniu do najwyższego od 2011 r. poziomu 3,23 proc. GS

Gospodarka światowa
Upadek Klausa Schwaba. To on stworzył forum w Davos
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Gospodarka światowa
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Gospodarka światowa
Ropa znów stanieje. OPEC+ zwiększy wydobycie w czerwcu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale