W ciągu 12 miesięcy do września obywateli krajów Unii Europejskiej przybywających na Wyspy było tylko o 57 tys. więcej niż tych, którzy je opuścili, to najmniej od 2009 r. i o połowę mniej niż rok wcześniej – poinformował w czwartek Krajowy Urząd Statystyczny. Całkowita imigracja, włącznie z obywatelami krajów spoza Unii, pozostała na prawie niezmienionym poziomie 283 tys.
Imigracja netto z krajów unijnych spadła o 70 proc. od kiedy większość Brytyjczyków w referendum z czerwca 2016 r. opowiedziała się za opuszczeniem Unii Europejskiej. Spadek imigracji spowodowany jest tym, że mniej Europejczyków przybywa na Wyspy, a nie wyjazdami już tam mieszkających. Na poziomie netto w omawianym okresie wyniosła 201 tys., najmniej od pięciu lat. W grupie obywateli z ośmiu krajów wschodnioeuropejskich, które wstąpiły do Unii w 2004 r. o 15 tys. wyjechało niż przyjechało. Imigracja netto spoza Unii wyniosła 261 tys. najwięcej od 2004 r.
W samym III kwartale minionego roku imigracja z tych krajów wyniosła netto 130 tys. krajów, najwięcej od co najmniej 2008 r. Imigracja netto z krajów unijnych wyniosła 29 tys. W rezultacie wiele firm handlowych, budowlanych i szpitali ma kłopoty z obsadzeniem etatów, bo część pracowników z krajów unijnych wróciła do domu i coraz trudniej jest zachęcić do pracy innych ze względu na klimat politycznej niepewności.