Większość europejskich indeksów giełdowych balansowała między lekkimi zwyżkami a spadkami. Ostrożne przejawy optymizmu były związane z oczekiwaniami inwestorów co do luzowania polityki pieniężnej. Chiński bank centralny wdrożył we wtorek nowy mechanizm stopy procentowej (pozwalający na luzowanie polityki bez obniżania jego głównej stopy), a prezydent USA Donald Trump wezwał Fed w poniedziałek wieczorem na Twitterze do obcięcia stóp o 100 pkt baz. i wznowienia zakupów aktywów w ramach programu QE. Dają też o sobie znać nadzieje inwestorów, że niemiecki rząd może przygotować fiskalny pakiet stymulacyjny dla zagrożonej recesją gospodarki.
Czekając na Powella
„Nasza gospodarka jest bardzo silna pomimo horrendalnego braku wizji Jerome'a Powella i Fedu. Demokraci chcą jednak, by pogorszyła się przed wyborami w 2020 r. To bardzo samolubne! Nasz dolar jest tak silny, że niestety szkodzi to innym częściom świata. Główna stopa procentowa Fedu powinna zostać w stosunkowo krótkim okresie obniżona o co najmniej 100 pkt baz., a być może powinno temu towarzyszyć również ilościowe luzowanie polityki pieniężnej. Jeśli tak się stanie, nasza gospodarka będzie się miała jeszcze lepiej, a gospodarka światowa zostanie bardzo i szybko wzmocniona, co będzie dobre dla wszystkich!" – napisał Trump na Twitterze.
Amerykańskiego prezydenta wyraźnie niepokoi siła dolara w kontekście wojen handlowych. We wtorek po południu za 1 euro płacono 1,08 USD, czyli najmniej od połowy 2017 r. W tym czasie dolar kosztował 3,94 zł, najwięcej od kilkunastu miesięcy. Do tego umocnienia doszło, mimo że w lipcu Fed obciął główną stopę procentową o 25 pkt baz., do przedziału 2–2,25 proc. W środę wieczorem opublikowany zostanie protokół z tamtego posiedzenia Fedu, co może dać inwestorom wskazówki, czy we wrześniu dojdzie do kolejnej obniżki stóp. W piątek na dorocznym sympozjum w Jackson Hole będzie zaś przemawiał Jerome Powell, prezes Fedu. – Jeśli protokół z posiedzenia i wystąpienie Powella w Jackson Hole potwierdzą oczekiwania co do wrześniowego cięcia stóp, to dolar ma potencjał, by osłabnąć – uważa Lukman Otunuga, analityk z brytyjskiej firmy FXTM.
Nadzieje inwestorów trochę przygasił jednak Eric Rosengren, szef oddziału Fedu w Bostonie, który w wywiadzie dla Bloomberg TV stwierdził, że przed podjęciem decyzji w sprawie stóp chciałby dowodu na to, że w gospodarce USA mamy do czynienia z czymś poważniejszym niż spowolnienie.
Ryzyko recesji jest wyraźniejsze w strefie euro. – Jest 70-proc. ryzyko, że Europa wpadnie w recesję – stwierdził w rozmowie z „Financial News" Mohamed El-Erian, doradca ekonomiczny Allianza. Bundesbank, czyli niemiecki bank centralny, ostrzegł zaś w poniedziałek, że gospodarka RFN mogła wejść w recesję w trzecim kwartale. Agencja Bloomberg doniosła, że niemiecki rząd przygotowuje pakiet stymulacyjny dla gospodarki. Minister finansów Olof Scholz zasugerował wcześniej, że wydatki budżetowe mogą w razie potrzeby wzrosnąć o 50 mld euro.