Jak podał we wtorek GUS, produkcja budowlano-montażowa pierwszym miesiącu 2023 r. wzrosła realnie (czyli w cenach stałych) o 2,4 proc. rok do roku. Jej zwyżki spodziewało się zaledwie pięć spośród 21 zespołów uczestniczących w comiesięcznej ankiecie „Parkietu”. Przeciętnie oczekiwane było tąpnięcie produkcji budowlanej o 3,8 proc. rok do roku.
Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja budowlana była w styczniu aż o 7 proc. większa niż w grudniu, gdy zmalała o 3,7 proc. To najlepszy wynik od stycznia 2022 r., co łatwo powiązać z wyjątkowo łaskawą dla sektora budowlanego pogodą zarówno na początku br., jak i rok wcześniej.
W sektorze budowlanym wyraźnie widać jednak pęknięcie: podczas gdy w zakresie inwestycji infrastrukturalnych widać wysoką aktywność, to w budownictwie mieszkaniowym pogłębia się zapaść.
Produkcja w kategorii „budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej” podskoczyła w styczniu br. o 15 proc. rok do roku po zwyżce o 1,4 proc. w grudniu, a aktywność w zakresie robot budowlanych specjalistycznych, które obejmują m.in. przygotowanie gruntów pod budowę, wzrosła o 7,5 proc. rok do roku po zniżce o 1,7 proc. miesiąc wcześniej. To właśnie tego rodzaju pracom zewnętrznym sprzyja ciepła zima. Jednocześnie produkcja firm zajmujących się wznoszeniem budynków tąpnęła o 10,7 proc. rok do roku, najbardziej od marca 2021 r., po zniżce o 3,7 proc. miesiąc wcześniej.
Ochłodzenie w budownictwie mieszkaniowym wyraźnie widoczne jest już od niemal roku. W marcu 2022 r. produkcja firm zajmujących się wznoszeniem budynków wzrosła aż o 44,8 proc. rok do roku, od tego czasu jej dynamika systematycznie opada, a od listopada ub.r. jest ujemna. To efekt spadku dostępności kredytów mieszkaniowych w związku ze wzrostem stóp procentowych i zacieśnieniem kryteriów udzielania kredytów w bankach.