W ostatnich dniach złoty ustanowił kolejne rekordy słabości względem kluczowych walut. Za dolara płacono nawet 4,85 zł, najwięcej od początku lat 90., czyli okresu, gdy mamy gospodarkę rynkową w Polsce. Tylko od początku tego roku złoty stracił do amerykańskiej waluty około 20 proc.
Z kolei kursy euro i franka szwajcarskiego osiągnęły poziomy nienotowane od początku marca bieżącego roku (było to odpowiednio 4,84 zł i 4,93 zł), czyli okresu krótko po napaści Rosji na Ukrainę, gdy rynkiem rządziła panika. Jakie są przewidywania ekspertów dla polskiej waluty na najbliższe miesiące i cały 2022 rok?
Złoty pozostanie słaby
Z prognoz zebranych przez „Parkiet” wynika, że okres słabości złotego utrzyma się przynajmniej do końca wakacji, a w tym czasie najważniejsze waluty mogą się jeszcze umocnić, osiągając nowe rekordowe poziomy.
Według ekspertów za euro na koniec sierpnia zapłacimy 4,80 zł (uśredniona wartość), co jest poziomem zbliżonym do obecnego. Nieco więcej trzeba będzie zapłacić za dolara i franka – odpowiednio 4,86 i 4,90 zł. W kolejnych miesiącach nie należy się nastawiać, że złoty odzyska siły. Eksperci prognozują, że kluczowe waluty świata będą jedynie nieznacznie tańsze.