Co zaoferować samorządom?

Potrzeby pożyczkowe samorządów stale rosną. Wyjątkowy okazał się tu grudzień.

Publikacja: 21.01.2010 07:57

Z danych NBP wynika, że zadłużenie instytucji samorządowych tylko w krajowych bankach wzrosło w tym miesiącu o 4,3, do 29,2 mld zł, podczas gdy w całym 2008 r. samorządowe długi wzrosły o 2 mld zł (w 2009 r. o 8,7 mld zł).

Zdaniem ekspertów całkowite zadłużenie sektora mogło wynieść nawet 40 mld zł, w wyniku m.in. emisji obligacji i pożyczek od instytucji międzynarodowych. Po trzech kwartałach wynosiło już 32 mld zł. To efekt inwestycji ze środków własnych oraz UE. Ale także znacznie słabszych wpływów z podatków. Skarbnicy miast są jednak powstrzymywani przed zaciąganiem kolejnych zobowiązań m.in. wskaźnikami maksymalnego poziomu zadłużenia. Szukają więc nowych sposobów finansowania. Próbują np. wykorzystywać w przetargach cesję wierzytelności, choć stanowczo sprzeciwia się temu coraz więcej Regionalnych Izb Obrachunkowych. Rozważają projekty partnerstwa publiczno-prywatnego i szukają nowych produktów finansowych.

– Ten, kto opracuje sposób finansowania ograniczający dalsze obciążanie budżetu gminy, będzie miał bardzo duże możliwości na rynku. Obecnie taki sposób finansowania projektów zdarza się sporadycznie – mówi Robert Sochacki, wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego. Jego zdaniem rozwiązaniem może być project finance. To metoda finansowania m.in. infrastruktury i zadań publicznych bez regresu lub z regresem ograniczonym do udziałowca lub sponsora projektu, np. samorządu. Spłata zobowiązań zabezpieczona jest na majątku spółki realizującej projekt i zależna od przepływów finansowych generowanych przez ten projekt.

Przykładami mogą być inwestycje związane z Euro 2012, transportem miejskim, wodociągami i ochroną zdrowia. – Project finance zmusza samorząd do większego wysiłku, ale stwarza wiele nowych możliwości pozyskania środków – podkreśla Sochacki. Dodaje, że wymaga od uczestników biegłości w zakresie finansów, a często zatrudnienia profesjonalnych doradców lub zaufanego banku finansującego.

Są też inne propozycje. – Wykup wierzytelności jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Tam, gdzie będzie to możliwe, inwestycje będą realizowane w formule PPP – uważa Hanna Hawlik, starszy specjalista departamentu korporacyjnych produktów kredytowych w ING BSK. Dodaje, że wszystko wskazuje na to, iż zarządy miast przychylniej spojrzą na rzadziej wykorzystywane instrumenty, np. leasing.

Samorządy będą interesować się też obligacjami. – Zwłaszcza przychodowymi, które nie zwiększają zadłużenia – mówi Danuta Kamińska, skarbnik Katowic. W 2009 r. rosła liczba i wartość emisji obligacji komunalnych. Ale co ciekawe, skracał się termin zapadalności. – Podobnie jak w wypadku kredytów okres finansowania obligacjami skrócił się znacząco w ciągu ostatniego roku i nie przekraczał 7–8 lat. A w poprzednich latach emisje były nawet kilkunastoletnie – mówi wiceprezes BGK.

Zdaniem Sochackiego sytuacja może się nieco poprawić. Same samorządy są zwykle zainteresowane dłuższymi emisjami. – Przed nami duże emisje miast, będzie przynajmniej kilka, które przyciągną uwagę inwestorów i będą sięgać co najmniej kilkuset milionów złotych – uważa. Przy mniejszych emisjach inwestorami są głównie banki. Duże przyciągają też uwagę np. zarządzających funduszami emerytalnymi. – Miasta zaczynają też brać pod uwagę sprzedaż papierów na rynku regulowanym, czyli Catalyst – podkreśla wiceprezes BGK.

Przeważać będą dalej kredyty. Wciąż nie jest o nie trudno. Eksperci ING Banku Śląskiego uważają, że wzrost potrzeb kredytowych może być w tym roku podobny jak w 2009 r. i wynieść około 40 proc.

Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację