- Jesteśmy jedyną gospodarką na plusie, a osiągnięty wynik wzrostu polskiej gospodarki jest lepszy niż spodziewali się jeszcze do niedawna najwięksi optymiści - stwierdził premier Donald Tusk na konferencji zorganizowanej tuż po ogłoszeniu danych. - To powód do dumy, ale jednocześnie wyzwanie dla rządu, aby robił wszystko dla podtrzymania i zwiększenia wzrostu gospodarczego.
Premier obiecał, że jutro przedstawi plan, który zapewni realizację tych celów.Zdaniem wiceprezes GUS Haliny Dmochowskiej fakt, iż jesteśmy jedynym krajem wspólnoty, który osiągnął w 2009 wzrost, zawdzięczamy bardzo dobrym wynikom budownictwa, które wzrosło o 4,7 proc., usług rynkowych - wzrost o 2,5 proc. oraz niezłemu poziomowi spożycia indywidualnego, które wzrosło o 2,3 proc.
- Mniejszy wkład w PKB miał przemysł - przyznał Józef Oleński, prezes GUS. Jednak największy spadek produkcji sprzedanej zanotowały głównie małe firmy, zatrudniające poniżej dziewięciu osób. Prezes zaznaczył przy tym, że ceny u producentów wzrosły, co jednocześnie oznacza, że popyt na ich wyroby był. Nie znamy jeszcze danych za ostatni kwartał ubiegłego roku - GUS poda je dopiero drugiego marca.
Jednak z wyliczeń, jakie przeprowadzili ekonomiści BPH na bazie dzisiejszych danych dla całego roku 2009 i publikowanych wcześniej danych kwartalnych wskazują, że dynamika PKB w czwartym kwartale wyniosła 3 proc., spożycie indywidualne zaś wzrosło o 2 proc., a inwestycje o 1,5 proc.
- Mimo znacznego pogorszenia warunków na świecie Polska zdołała osiągnąć w 2009 roku wzrost gospodarczy, ale jego tempo uległo istotnemu wyhamowaniu w porównaniu do lat poprzednich - stwierdziła Monika Kurtek, ekonomista BPH.