Niemiecki problem strefy euro

Nawet pobieżny rzut oka na dane makroekonomiczne ze strefy euro od początku tego roku pozwoli zauważyć, że sytuacja poprawiła się w stosunku do drugiej połowy poprzedniego roku i widać oznaki powolnego ożywienia.

Publikacja: 23.04.2015 11:32

Niemiecki problem strefy euro

Foto: Bloomberg

Jak to zwykle już po ostatnim kryzysie finansowym bywa, widać wyraźnie, że motorem wzrostu strefy euro pozostają Niemcy z dominującą rolą eksportu i ich nieprzerwanej od wielu lat nadwyżki handlowej. Sytuacja w gospodarkach Włoch, Francji lub Hiszpanii także poprawiła się od 2008 roku, ale w porównaniu do naszych zachodnich sąsiadów jest to tylko ułamek poprawy. Nic dziwnego, że rynki nerwowo reagują na dane makroekonomiczne z Niemiec.

Taką daną jest indeks PMI dla przemysłu, któremu rynek poświęca niemało uwagi. Indeks kluczowej lokomotywy europejskiego wzrostu za kwiecień okazał się niższy od oczekiwań ekonomistów. Mimo że wciąż ponad dzielącym sytuację na poprawę lub pogorszenie poziomem 50 punktów, to europejskie parkiety dosłownie zanurkowały po publikacji tej danej przechodząc z otwarcia sesji na poziomie ok. +0,5% do spadków już o niemal 1%. Odwrót od akcji jest widoczny na niemal każdym parkiecie (w tym polskim) i wygląda na to, że na dzisiaj będzie to dominujący temat, który spowoduje zamknięcie DAX pod kreską.

Tym samym, jest to kolejny dzień widocznej słabości niemieckiej giełdy po rajdzie z początku roku, kiedy rynek żył oczekiwaniami na rozpoczęcie europejskiego programu QE. Kiedy w końcu się doczekał, to potwierdziła się prawdziwość rynkowego przysłowia „Kupuj plotki, sprzedawaj fakty". Wygląda na to, że w przypadku DAX podziałało to niemal całkowicie, gdy tydzień po rozpoczęciu programu indeks zaczął mieć problem z pokonywaniem kolejnych szczytów.

Co czeka niemiecką giełdę? Wzrosty przez ostatnie pół roku spowodowały, że obecnie niemieckie akcje są porównywalnie drogie co te po drugiej stronie Oceanu Atlantyckiego. Jednakże warte przypomnienia jest także to, że nawet w czasie prowadzenia QE przez Rezerwę Federalną amerykański S&P500 przeżywał okresy słabości, jednak w końcu zakończył ten program z poziomami ponad 2 razy wyższymi od momentu rozpoczęcia programu. QE w strefie euro potrwa co najmniej do września 2016 roku. Tym samym, koncepcja wzrostowa na DAX nie jest jeszcze w pełni zanegowana, ale póki nie zobaczymy oznak wyraźnego powrotu do trendu wzrostowego, to reszcie europejskich parkietów będzie brakowało dobrych nastrojów do kontynuacji hossy.

Paweł Ropiak

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego