Przez całą środę dominacja kupujących była niezaprzeczalna. Od pierwszych minut WIG20 wspinał się w górę, choć niemal cały dorobek środowej sesji przypadł na pierwsze trzy godziny handlu. Zapędy kupujących na kilka dobrych godzin zdołał powstrzymać poziom 2280 pkt. Nic dziwnego. To tu bowiem wypada otwarcie sesji piątkowej, podczas której WIG20 mocno spadał. Ostatecznie udało się zakończyć sesję nieco wyżej, czyli na pułapie 2281 pkt, tj. równo 2 proc. wyżej niż na zamknięciu we wtorek. Ważniejsza jest jednak luka, która powstała na otwarciu ostatniej sesji pierwszego tygodnia maja. Jej wielkość może nie jest oszałamiająca, ale wystarczyła na wyhamowanie zwyżek. Piłeczka jest jednak po stronie kupujących i w czwartek można się spodziewać, że spróbują oni domknąć wspomnianą lukę, co pozwoli na atak na poziom 2300 pkt. Od wyniku tej rozgrywki będzie zależała wiarygodność odbicia z ostatnich dwóch sesji. Na korzyść kupujących może świadczyć wartość środowego obrotu, która w przypadku akcji z WIG20 wyniosła blisko 900 mln zł.

Gwiazdą w gronie blue chips przez cały dzień był CD Projekt, którego akcje zdrożały o 5,77 proc. Niewiele mniej zwyżkowały walory PKN Orlen, a bardzo mocny był jeszcze sektor energetyczny. Spadkiem zakończyły dzień tylko dwa telekomy: Cyfrowy Polsat i Orange. Duży optymizm wśród największej dwudziestki nie rozniósł się na resztę rynku. Co prawda mWIG40 również wzrósł, ale znacznie mniej, bo o 0,37 proc. Tutaj również mocno drożała spółka z branży gier – CI Games.

W okolicach zera zakończył dzień indeks małych spółek. Mimo mocnych zwyżek akcji wielu firm sWIG80 w dół ciągnęły równie mocne spadki, m.in. Trakcji, PCM, Eko Exportu czy Biotonu.

[email protected]