WIG20 i cały rynek mają szanse istotnie odmienić wizerunek

Inwestorzy liczą, że spółki z udziałem Skarbu Państwa zaczną z większą uwagą podchodzić do zasad ładu korporacyjnego. Ogółem zwrot w stronę Unii Europejskiej powinien się pozytywnie przełożyć na cały rynek akcji.

Publikacja: 17.10.2023 21:00

WIG20 i cały rynek mają szanse istotnie odmienić wizerunek

Foto: Fotorzepa

Reakcja polskiej giełdy na wyniki wyborów parlamentarnych nigdy dotąd nie była tak pozytywna jak tym razem. Inwestorzy liczą na poważne zmiany w zachowaniu spółek z udziałem Skarbu Państwa oraz perspektyw całego rynku.

Szansa na ład

Po wyjątkowo silnych zwyżkach w poniedziałek również wtorek był udanym dniem dla inwestorów. Znów zyskiwały akcje i waluta. Układ w WIG20 był już nieco inny – WIG-banki po 10-proc. umocnieniu pierwszego dnia tygodnia był stabilny, natomiast na czele indeksu dużych spółek plasowało się PGE. Sam WIG20 w ciągu dnia zyskiwał, dochodząc nawet do 2150 pkt, tj. miejsca, w którym poprzednio był na początku sierpnia. W dwa dni WIG20 wzbił się o 7 proc. Czy wraz z nowym układem sił na scenie politycznej nastawienie inwestorów do spółek z udziałem Skarbu Państwa, które są dużą częścią WIG20, może się trwale zmienić?

– Wydaje się, że inwestorzy zagraniczni tylko czekali na pozytywny impuls z PKW, aby powrócić do dyskontowania zmian na scenie politycznej w Polsce. Póki co spółki Skarbu Państwa mogą się przez chwilę cieszyć większym kredytem zaufania, co zmniejszy dyskonto, z jakim są notowane, czy to do konkurentów, czy do zagranicznych odpowiedników – ocenia Marcin Materna, doradca inwestycyjny, BM Banku Millennium. Jak długo sytuacja ta się utrzyma, będzie jednak zależało – zdaniem eksperta – od tego, jak nowe władze podejdą do zmian personalnych w spółkach – ryzyko, że znów staną się one łupami politycznymi, wcale nie zniknęło, ale póki co rynek nie dyskontuje tego scenariusza. – Perspektywa KPO i związana z tym szansa na zmniejszenie ryzyka recesji w Polsce sprawiają, że część ze spółek SP, np. banki, może z optymizmem oczekiwać utrzymania dość dobrych wyników – przyznaje Materna. – KPO z jednej strony wpłynie na popyt inwestycyjny i związany z tym popyt na pracowników, z drugiej wytworzy pewne napięcia inflacyjne, co przez zmniejszenie ryzyka dalszych obniżek stóp procentowych zostanie pozytywnie odebrane przez inwestorów chcących zwiększyć zaangażowanie w sektor bankowy – tłumaczy doradca inwestycyjny BM Banku Millennium. Jego zdaniem w przypadku pozostałych firm zmniejszy się ryzyko traktowania ich jako w 100 proc. posiadanych przez Skarb Państwa i wykorzystywania ich do celów nie zawsze zgodnych z interesami akcjonariuszy.

Na tę ostatnią kwestię zwracają uwagę także inni eksperci. – Ogólnie rzecz ujmując, w spółkach Skarbu Państwa po zmianie władzy jest bardzo duża szansa na pozytywną zmianę w kontekście ładu korporacyjnego, gdzie często mniejszościowi akcjonariusze byli traktowani jako zło konieczne – przypomina Marcin Winnicki, dyrektor departamentu zarządzania aktywami, Ipopema TFI. Jak dodaje, sama komunikacja z inwestorami w niektórych spółkach była na dobrym poziomie, ale to, czego brakowało, to kontaktu z zarządem spółki, który mógłby udzielić odpowiedzi na pytania leżące w jego gestii. – Wydaje się, że jeśli te dwie rzeczy się poprawią, to powinno to sprzyjać stopniowemu zmniejszaniu się dyskonta w wycenie względem innych rynków, aczkolwiek jego skala i tempo będą zależały od tego, jak deklaracje polityczne przełożą się na realne decyzje – zaznacza Winnicki. – Pamiętajmy dodatkowo, że zmiany w spółkach nie zajmą tygodnia czy dwóch, bo jest to proces, który będzie trwał wiele miesięcy – przyznaje ekspert Ipopema TFI.

Spada modelowa premia

Na głębsze zmiany w postrzeganiu polskiego rynku liczy Łukasz Hejak, zarządzający Investors TFI. Jak mówi, zwycięstwo opozycji i zmiana władzy mogą na dłużej zmieniać postrzeganie polskiej giełdy, a w szczególności spółek z udziałem Skarbu Państwa. – Po obecnej euforii przyjdzie pewnie okres bardziej stabilny, związany z wprowadzaniem do firm nowych menedżerów i audytami działań poprzedników. To potrwa i wcale nie musi być przyjemne dla akcjonariuszy – zauważa. – Zakładamy, że nowy management będzie się składał ze specjalistów wybranych w profesjonalnie przeprowadzonych konkursach tak, jak to wcześniej przedstawiciele opozycji sugerowali. Nie łudźmy się jednak, że spółki ze znaczącym udziałem Skarbu Państwa będą mogły działać bez jakichkolwiek nacisków politycznych – podkreśla Hejak. – Wydaje się po prostu, że będą one dużo mniejsze – ocenia. Według Hejaka ład korporacyjny w tych firmach powinien więc być na wyższym poziomie, a co za tym idzie – dyskonto związane z polityką i udziałem Skarbu Państwa w akcjonariacie może się znacząco zmniejszyć.

Podobne nadzieje wyraża Michał Skowroński, zarządzający, Noble Funds TFI. – Z punktu widzenia rynku skuteczne przejęcie władzy przez opozycję jest jednoznacznie pozytywną informacją, zwłaszcza przy tak olbrzymiej mobilizacji obywateli (wysoka frekwencja). Rosną bowiem szanse na zmianę narracji względem UE i odblokowanie napływu funduszy europejskich. Zmniejsza to zatem modelową premię za ryzyko dla Polski i powinno skutkować wzrostem zainteresowania naszym rynkiem wśród inwestorów zagranicznych – tłumaczy ekspert. Przyznaje, że zmiana postrzegania rynku dotyczy w szczególności spółek z udziałem Skarbu Państwa, gdzie można oczekiwać lepszego traktowania akcjonariuszy mniejszościowych i poprawy komunikacji rynkowej. Wspomniane spółki o dużym udziale w indeksach są notowane z głębokim dyskontem do swoich sektorowych odpowiedników i najszybciej zareagowały w wycenie po niedzielnych wyborach. Z kolei sprawne uruchomienie środków z KPO miałoby korzystny wpływ na poprawę wyników małych i średnich spółek oraz ogólnie nastawienia do GPW – podkreśla Skowroński. Jak zauważa, zagraniczni inwestorzy portfelowi, którzy raczej mieli ograniczoną ekspozycję na Polskę, z reguły potrzebują trochę czasu na strategiczne ujęcie tak istotnej zmiany w postrzeganiu naszego kraju. – Biorąc pod uwagę długoterminowe perspektywy naszej gospodarki i nadal atrakcyjne wyceny rynku akcji, pozostaję optymistą. Główne ryzyka naszego rynku widzę obecnie po stronie globalnej – mówi.

Na lepsze perspektywy całego rynku liczy też Hejak. – Poprawa postrzegania kraju jako bardziej praworządnego i proeuropejskiego czy uruchomienie środków z KPO to czynniki, które powinny się przełożyć na lepsze postrzeganie całej giełdy przez zagranicznych inwestorów i zwiększenie udziału polskich akcji w ich portfelach, w szczególności u inwestorów, którzy całkowicie pomijali GPW właśnie ze względu na ryzyko polityczne – przypomina. – Warto jednak pamiętać, że zmiana władzy nie spowoduje, że znikną wszystkie czynniki ryzyka. Nowy rząd będzie się musiał choćby zmierzyć z koniecznością sfinansowania znacząco wyższego zadłużenia budżetu czy zobowiązań zaciągniętych przez fundusze BGK. Nadal nie wiadomo też, w którym kierunku podąży światowa gospodarka – zaznacza zarządzający Investors TFI.

Mocny początek kwartału funduszy złota

Po dziewięciu miesiącach średnie straty funduszy metali szlachetnych przekraczały 10 proc. Od kilku tygodni jednak całkiem szybko odrabiają straty.

Wzrost napięć geopolitycznych podbił notowania metali szlachetnych. Na początku października złoto broniło się przed spadkiem poniżej 1820 dolarów za uncję. Jak na razie jest to miejsce tegorocznych dołków notowań złota, aczkolwiek wypada sporo niżej od poziomu zamknięcia zeszłego roku (1823 dolary). W ostatnich dniach kurs złota mocno wzrósł, przekraczając nawet 1920 dolarów. Jak na razie możemy mówić tylko o odrobieniu strat z drugiej połowy września i dotarciu w pobliże szczytu z zeszłego miesiąca. To jednak wystarczyło, by cena kruszcu wskoczyła na poziom ponad 5 proc. wyższy w porównaniu z zamknięciem 2022 r. Pozytywną reakcję widać także na rynku srebra, choć w tym przypadku kurs jest o ponad 5 proc. niżej niż na koniec grudnia zeszłego roku.

Z końcem zeszłego miesiąca fundusze metali szlachetnych traciły przeciętnie 10,6 proc. od początku roku po tym, jak tylko we wrześniu spadły o ponad 6 proc. Była to wówczas najsłabsza kategoria funduszy z całego rynku. Co więcej, metale szlachetne były jedną z dwóch kategorii obok funduszy akcji azjatyckich bez Japonii, które notowały straty od początku roku. Wygląda jednak na to, że październik może być całkiem udanym miesiącem dla tego typu strategii, choć o odrobienie całości spadków będzie ciężko. Najlepsze produkty w grupie w tym miesiącu już zdołały przynieść po blisko 7 proc. zysku. Październikowy wzrost sprawia, że część produktów z tej grupy znów wychodzi nad kreskę – liderzy notują już ponad 5-proc. zwyżki. Obecnie średni wynik funduszy metali szlachetnych od początku roku to 9,2 proc. straty, a średni wynik grupy mocno zaniżają trzy produkty Superfundu TFI, które są po ponad 30 proc. pod kreską. W tegorocznym dołku fundusze metali szlachetnych były aż 14,5 proc. na minusie. paan

Amerykańskie obligacje znów straszą

Rynek długu skarbowego za oceanem znów wraca na pierwszy plan. Rentowności są niemal najwyższe w tym roku.

Na początku października oprocentowanie obligacji dziesięcioletnich USA sięgało nawet 4,9 proc., choć maksymalne poziomy zamknięcia wynosiły około 4,8 proc. Po zaognieniu sytuacji na Bliskim Wschodzie ceny amerykańskich papierów skarbowych zaczęły zyskiwać na wartości (rentowności maleć), dochodząc do 4,55 proc. w połowie miesiąca. Końcówka zeszłego i początek tego tygodnia znów są jednak gorące na rynku długu USA. We wtorek po południu oprocentowanie papierów dziesięcioletnich wynosiło 4,83 proc., czyli było wyższe o 12 pkt baz. w porównaniu z zamknięciem z poprzedniego dnia. Rentowność dwuletnich papierów rosła zaś o 7 pkt baz., do 5,17 proc., i także był to niemal najwyższy poziom tego wskaźnika w tym roku. „Wciąż nie jesteśmy w stanie określić z dużą pewnością, jaką decyzję podejmie Rezerwa Federalna na listopadowym posiedzeniu” – przyznają eksperci BM mBanku. „Niedawno pojawił się raport na temat sprzedaży detalicznej we wrześniu. Wzrost okazał się istotnie silniejszy, niż się spodziewano. Sprzedaż detaliczna we wrześniu była o 0,7 proc. wyższa w stosunku do sierpnia, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu tylko o 0,3 proc. Ponadto sierpniowy wzrost został zrewidowany z 0,6 proc. do 0,8 proc. Już niedługo dowiemy się, jak do bieżącej sytuacji odniosą się członkowie Fed” – zapowiadało BM mBanku. Rynkowe nastroje może uspokoić wizyta prezydenta Joe Bidena w środę w Izraelu. Zdaniem ekspertów można założyć, że eskalacja konfliktu jest mało prawdopodobna w najbliższym czasie.paan

Fundusze inwestycyjne
Rekord aktywów w TFI odhaczony, ale cieszyć może się niewielu
Materiał Promocyjny
Monika Kania: Wzmacniamy obecność na rynkach
Fundusze inwestycyjne
Polskie akcje zdobyły sobie garstkę, ale za to wiernych fanów
Fundusze inwestycyjne
Kurs „wciąż niedocenianego” Skarbca reaguje na raport
Fundusze inwestycyjne
Jakby nie liczyć, PPK się opłaca. Fundusze dały nieźle zarobić
Materiał Promocyjny
ESG w Logistyce - budowanie zrównoważonych praktyk biznesowych
Fundusze inwestycyjne
Nadchodzi tegoroczne forum branży funduszy inwestycyjnych
Fundusze inwestycyjne
Marcin Ciesielski, Ceres DI: Fed podejdzie ostrożnie do łagodzenia polityki