Towarzystwa są raczej zgodne co do tego, że odejście od wyceny liniowej, która nie uwzględnia na bieżąco ryzyka kredytowego emitenta, jest dobrym rozwiązaniem. „Zmienność notowań nie ulegnie istotnej zmianie w stosunku do tego, co dziś obserwujemy" – zakłada Zbigniew Kowalczyk, zarządzający AgioFunds TFI. Dodaje, że straszenie radykalnymi wahaniami wycen funduszy jest sporym nadużyciem. Kluczowy będzie jednak model wyceny. Ważne, aby te przepisy zostały wskazane na tyle dokładnie, aby wszystkie podmioty na rynku mogły korzystać z tych samych zasad.
„Roczne, półroczne stopy zwrotu z portfeli nie powinny ulec zasadniczym zmianom" – czytamy z kolei w raporcie Union Investment TFI. Czyli w dłuższym okresie klienci nie powinni odczuć zmian. paan