Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 17.03.2020 05:00 Publikacja: 17.03.2020 05:00
Foto: Adobestock
Ostatnie wydarzenia pokazały, że dobrze znane rynkowe prawidła nie do końca się sprawdzają. Jeszcze miesiąc temu para USD/JPY znajdowała się blisko poziomu 112,00. Na początku poprzedniego tygodnia było to już 102,00. W poniedziałkowe, wczesne popołudnie oscylowała z kolei przy poziomie 106,00. – Nowy tydzień rozpoczął się od spadków dolara amerykańskiego wobec japońskiego jena. Para USD/JPY w południe dotarła do poziomu 106,45, podczas gdy piątkowy handel zakończyła notowania w okolicach strefy 108,50. Z perspektywy godzinnego interwału czasowego prosta średnia krocząca 100-okresowa oscyluje na poziomie 104,90 i jeszcze wspiera układ wzrostowy, jednak jej przełamanie wraz z pobliskim wsparciem cenowym może oznaczać dalszą przecenę – wskazują analitycy BM mBanku. Handlujący na parze USD/JPY musieli zatem przyglądać się sytuacji, ponieważ obecna strefa może okazać się bardzo istotna dla kreowania kursu na tej parze – dodają eksperci. Ich zdaniem sytuacja ta może mieć również znaczenie nie tylko w krótkim terminie. – Dalsze utrzymanie zakresu średniej – z perspektywy wyższego interwału czasowego (tygodniowego) – może oznaczać z kolei podejście pod poziom lokalnych szczytów 109,48–111,00. Dla rynków obecnie jednak najważniejszy jest rozwój wydarzeń związanych z koronawirusem, które to mogą mieć największy wpływ na kształtowanie sentymentu na rynkach – podkreślają. PRT
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kurs pary walutowej EUR/USD znów nie dał rady na trwałe sforsować poziomu 1,08. Wydawać by się mogło, że stanie się to w ubiegłym tygodniu, gdyż zestaw informacji, jakie pojawiły się na rynku, w teorii przemawiał za słabszym dolarem. Faktycznie dolar nieco stracił, jednak nadal trudno mówić o jakimś faktycznym przełomie w notowaniach EUR/USD. W poniedziałek po południu kurs był w okolicach 1,079.
Majowa przerwa, chociaż obfitowała w liczne publikacje na światowych rynkach, nie wpłynęła znacząco na notowania naszej waluty. Podobnie powinno być w tym tygodniu z posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej.
Japońscy decydenci prawdopodobnie w końcu przeszli od słów do czynów i zdecydowali się na przeprowadzenie interwencji walutowej. Ta trafiła na podatny grunt. Przyszłość jena wcale nie musi być jednak teraz usłana różami.
Jak to ostatnio bywa, z racji zbliżającego się posiedzenia Rezerwy Federalnej, ważniejsza będzie nie sama decyzja w sprawie stóp procentowych, która zapadnie w środę, ale to, w jakim tonie będzie wypowiadał się na konferencji po posiedzeniu Jerome Powell, szef Fedu.
Notowania złota w ostatnim czasie złapały lekką zadyszkę. Od rekordu, który padł w połowie miesiąca, cena spadła o ponad 4 proc. Obecnie rynek ten przeszedł w fazę konsolidacji w okolicach poziomu 2350 USD za uncję. Trwa wyczekiwanie na nowy impuls do podjęcia bardziej zdecydowanych ruchów.
Waluty zarówno tradycyjne, jak i w wydaniu cyfrowym były obszarem, w którym inwestorzy radzili sobie najlepiej w I kwartale.
Raporty z amerykańskiego rynku pracy zazwyczaj można interpretować w myśl zasady: „dla każdego coś miłego”. Seria odczytów za kwiecień rozczarowała jednak na każdym poziomie.
Kurs pary walutowej EUR/USD znów nie dał rady na trwałe sforsować poziomu 1,08. Wydawać by się mogło, że stanie się to w ubiegłym tygodniu, gdyż zestaw informacji, jakie pojawiły się na rynku, w teorii przemawiał za słabszym dolarem. Faktycznie dolar nieco stracił, jednak nadal trudno mówić o jakimś faktycznym przełomie w notowaniach EUR/USD. W poniedziałek po południu kurs był w okolicach 1,079.
Majowa przerwa, chociaż obfitowała w liczne publikacje na światowych rynkach, nie wpłynęła znacząco na notowania naszej waluty. Podobnie powinno być w tym tygodniu z posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej.
Ciekawie zapowiadają się przeglądy ratingu Polski, ale reakcje rynkowe ograniczą się zapewne do wyceny obligacji.
Pierwszomajowe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej nie przyniosło zasadniczych zmian ani w poziomie wysokości stóp procentowych, ani w zakresie komunikacji. Interpretacja działań i deklaracji pozostaje niejednoznaczna.
Inwestorzy nieco łaskawiej spoglądają na złotego, co wspiera jego notowania względem kluczowych walut.
Za nami jedno z kluczowych zdarzeń makro tygodnia, którym było posiedzenie FOMC w sprawie stóp procentowych. FED utrzymał stopy procentowe i obniżył limit ograniczania bilansu obligacji skarbowych do 25 miliardów dolarów (poprzednio tempo QT wynosiło 60 miliardów dolarów).
Otodom Analytics: kwiecień przyniósł względem początku roku wyhamowanie tempa sprzedaży mieszkań, wprowadzania nowych lokali do oferty i wzrostu średnich cen ofertowych.
WIG20 znów wyszedł powyżej 2500 pkt i wydaje się, że tym razem pozostanie nad tym poziomem na dłużej. Dzisiaj wsparciem dla warszawskich indeksów są głównie spółki energetyczne.
Firma XTB znów pozytywnie zaskoczyła wynikami finansowymi. W I kwartale zarobiła na czysto ponad 300 mln zł. Czy to otwiera jej drogę do 1 mld zł zysku w całym roku? Będziemy się nad tym zastanawiać we wtorkowym programie Prosto z Parkietu. Start o godz. 12.00. Gościem Przemysława Tychmanowicza będzie Omar Arnaout, prezes XTB. Naszego gościa zapytamy m.in.:
Znana europejska platforma e-commerce notuje nadal spadek liczby kupujących odzież i obuwie i ma problem z uzyskaniem wzrostu przychodów. Są jednak i dobre wiadomości.
Jesteśmy zainteresowani jako Skarb Państwa, żeby przejąć aktywa węglowe od spółek energetycznych – powiedziała we wtorek minister przemysłu Marzena Czarnecka. Jej zdaniem stan polskiego sektora węglowego jest „tragiczny”. Podała też nową datę uruchomienia elektrowni atomowej
Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła na Altusa karę pieniężną w wysokości 1,2 mln zł - poinformowała KNF w komunikacie.
Płynność jest największym czynnikiem wpływającym na ryzykowne aktywa, w szczególności aktywa wzrostowe, kryptowaluty i technologie.
Do 2027 r. grupa chce istotnie poprawić wyniki finansowe, do czego mają przyczynić się m.in. inwestycje w terminale morskie w Gdyni i Świnoujściu. Planuje też zwiększyć dywidendę.
Nowy rekord WIG, mocny wzrost notowań wielu dużych spółek, spore obroty – krajowa giełda w imponującym stylu rozpoczęła tydzień po przedłużonym weekendzie. Ale i inwestorzy na rynkach bazowych nie mogą narzekać.
Przeświadczenie, że największa gospodarka świata i tamtejsze spółki poradzą sobie nawet w warunkach wysokich stóp procentowych ma kruche podstawy.
W kwietniu obchodziliśmy 30. rocznicę pierwszej publikacji indeksu największych spółek notowanych na giełdzie warszawskiej. Moment ten zbiegł się z historycznymi spadkami kursów 23 spółek notowanych wówczas na GPW po wcześniejszych spektakularnych wzrostach. Od samego początku wskaźnik ten miał pod górkę.
Polska giełda znów rozpieszcza posiadaczy akcji. W poniedziałek indeksy odznaczały się nadzwyczajną siłą – WIG wzbił się na nowy rekord wszech czasów, a WIG20 na nowy rekord hossy. Na jakie spółki stawiają w takich warunkach eksperci analizy technicznej?
Wpływy z nowych kontraktów szybko nie wypełnią luki w przychodach.
Tak udanej sesji w Warszawie jeszcze w tym roku nie było. Na wzbierającej fali optymizmu indeksy zostały wyniesione na nowe szczyty hossy.
Zysk grupy ING Banku Śląskiego za I kwartał wyniósł 993 mln zł i okazał się niższy od oczekiwań rynkowych. Na wyniki w drugim kwartale negatywny wpływ zapewne będą miały koszty wakacji kredytowych, w związku z podpisaniem odpowiedniej ustawy przez prezydenta.
Majówka, trwająca od 27 kwietnia do 5 maja, stała pod znakiem redukcji mocy z OZE. W tym roku doszło już do kilkunastu takich redukcji.
PGE postawiła przed pracownikami jasny plan, że odwrotu od wydzielenia spółki PGE GiEK z Grupy nie ma, ale sami pracownicy będą nadal potrzebni energetyce.
Spółka rusza z condohotelem na Wyspie Spichrzów. Chce powtórzyć warszawski sukces, ale tym razem pod własną marką Unique.
Raporty z amerykańskiego rynku pracy zazwyczaj można interpretować w myśl zasady: „dla każdego coś miłego”. Seria odczytów za kwiecień rozczarowała jednak na każdym poziomie.
Kurs pary walutowej EUR/USD znów nie dał rady na trwałe sforsować poziomu 1,08. Wydawać by się mogło, że stanie się to w ubiegłym tygodniu, gdyż zestaw informacji, jakie pojawiły się na rynku, w teorii przemawiał za słabszym dolarem. Faktycznie dolar nieco stracił, jednak nadal trudno mówić o jakimś faktycznym przełomie w notowaniach EUR/USD. W poniedziałek po południu kurs był w okolicach 1,079.
Stopy procentowe w Polsce pozostaną bez zmian zarówno w maju, jak i w kolejnych miesiącach. Szansa na ich obniżkę pojawi się prawdopodobnie dopiero w 2025 r., jeśli inflacja zacznie opadać po zwyżce spowodowanej odmrożeniem cen nośników energii.
Po kwietniowych wichurach początek maja przynosi wyraźne umocnienie indeksów akcji. Na krajowym rynku nadal brylują duże firmy, ale uwagę ekspertów analizy technicznej przyciągają raczej średnie.
Katastroficzne prognozy dla bitcoina, które pojawiły się, kiedy ten doświadczał korekty spadkowej, znów się nie sprawdziły. Ostatnie dni przyniosły wyraźną zwyżkę notowań najważniejszej z kryptowalut.
Biznes apeluje o opracowanie „narodowej strategii metawersum”, która pozwoli wykorzystać potencjał tej zaawansowanej technologii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas