Rosnąca sprzedaż mieszkań, znajdujących się w ofercie Ronsona, idzie w parze z coraz większą liczbą przekazywanych przez niego lokali nabywcom. A to oznacza, że zarejestrowany w Holandii (aczkolwiek działający wyłącznie na polskim rynku) deweloper w II kwartale wypracował lepsze wyniki finansowe niż w pierwszych trzech miesiącach roku.
Zgodnie bowiem z MSR 18, przychody deweloperów zależą nie od liczby zawartych w danym okresie przedwstępnych umów sprzedaży, lecz od tego, ile mieszkań zdołali przekazać klientom. – W II kwartale wręczyliśmy klucze do 44 mieszkań, w porównaniu z 23 w I kwartale – informuje Tomasz Łapiński, członek zarządu i dyrektor finansowy Ronsona. W ujęciu ilościowym wzrost przekroczył zatem 90 proc. Przychody zwiększą się jednak w mniejszym stopniu (w I kwartale sięgnęły 15,16 mln zł, a zarobek netto 2,56 mln zł). – W minionym kwartale przekazywaliśmy głównie lokale w naszej poznańskiej inwestycji Galileo, które – choć na tamtejszym rynku zaliczane są do droższych – należą do najtańszych w naszej ofercie – tłumaczy Łapiński.
Wyniki, jakie Ronson pokaże w raporcie półrocznym, powinny też być wyższe od zanotowanych przed rokiem (2,5 mln zł zysku netto przy 22,9 mln zł przychodów). Z tych samych powodów: w I półroczu tego roku przekazał dwukrotnie więcej mieszkań niż w pierwszych sześciu miesiącach 2008 r.
Z kwartału na kwartał deweloper sprzedaje coraz więcej mieszkań. W minionym znalazł nabywców na 63 lokale, a w całym I półroczu – 118. Dla porównania, w I połowie 2008 r. sprzedał 43 mieszkania (69 rok wcześniej). Według Łapińskiego, obecnie dużym zainteresowaniem cieszą się warszawskie projekty Gemini I i Nautica, liczące po około 150 mieszkań.
W przypadku projektu Nautica spółka niedawno wynegocjowała korzystniejsze warunki umowy z wykonawcą (za jej realizację zapłaci nie 65,4 mln zł netto, jak uzgodniła z Hochtief Polska we wrześniu ubiegłego roku, lecz 56,9 mln zł, zgodnie z zawartym w czerwcu aneksem). Pytany, czy podobne rozmowy Ronson prowadzi także w przypadku projektu Gemini I (jego wykonawcą jest Unimax) oraz jak ocenia szanse spółki na zakończenie ich sukcesem, Tomasz Łapiński powstrzymał się od komentarza.