Koncern z Budapesztu nie może uznać minionego kwartału za udany. Pozornie rezultaty finansowe spółki za IV kwartał 2009 r. nie są najgorsze. W minionym okresie firma zwiększyła przychody rok do roku o 15 proc., do 980,3 mld węgierskich forintów (14,4 mld zł, jeden HUF to 0,0147 zł), zysk operacyjny oczyszczony z wpływu wydarzeń jednorazowych wzrósł o ponad 1,5 tys proc., do 25,8 mld HUF. Oczyszczony wynik netto – 4,8 mld HUF straty – jest lepszy niż rezultat z IV kw. 2008 r., gdy spółka miała 37,1 mld HUF straty. Struktura wyników może jednak niepokoić.
[srodtytul]Rafinerie ciążą grupie [/srodtytul]
Wzrost przychodów to zasługa konsolidacji wyników chorwackiej firmy INA, w której MOL ma 47 proc. udziałów. Obroty, bez wkładu firmy z Zagrzebia, spadły o 7 proc., do 795,6 mld HUF.
Pod względem rentowności operacyjnej najgorzej sytuacja wygląda w segmencie rafineryjnym i dystrybucyjnym, który mocno ciąży wynikom naftowej spółki. Grupa na przerobie i sprzedaży ropy miała w minionym kwartale 18,3 mld HUF straty operacyjnej wobec 45,8 mld HUF pod kreską w IV kw. 2008 r. i 1,7 mld HUF straty w III kw. 2009. Słabym ogniwem segmentu rafineryjnego MOL pozostają zakłady chorwackiej INA, których wkład w rezultat całej dywizji to 15,7 mld HUF straty operacyjnej.
[srodtytul]Dyferencjał znika[/srodtytul]