Na koniec czerwca zajmująca się produkcją m.in. drzwi i innych tzw. biernych zabezpieczeń przeciwpożarowych spółka miała podpisane kontrakty o wartości prawie 130 mln zł, czyli 4 proc. wyższe niż w tym samym okresie przed rokiem. W lipcu pozyskała zamówienia na kwotę 49 mln zł. Jabłoński liczy, że w kolejnych miesiącach spółce uda się podpisywać umowy warte około 40 mln zł, a w szczycie sezonu (przypada na wrzesień – listopad) nawet większe. Umowy Mercor średnio realizuje dwa – trzy miesiące, oznacza to, że cały rok spółka może zamknąć wynikiem co najmniej porównywalnym do ubiegłorocznego, kiedy sprzedaż przekroczyła 440 mln zł.

Jak wskazują przedstawiciele spółki, wśród nowych zleceń istotną rolę odgrywają kontrakty eksportowe, pozyskane na rynkach zachodnioeuropejskich. Chodzi m.in. o zamówienia z branży energetycznej dotyczące zabezpieczeń przeciwpożarowych do dwóch budowanych w Holandii elektrowni koncernu RWE czy kontrakty w ramach inwestycji infrastrukturalnych. – Eksport będzie dla nas kołem zamachowym w najbliższych latach. Liczymy nie tylko na nowe inwestycje, ale także na modernizacje – mówi Jabłoński.

Zarząd szacuje, że na koniec roku sprzedaż zagraniczna poza rynki, na których działają spółki z grupy Mercor, osiągnie około 10 proc. przychodów, dużo więcej niż w 2009 r.