- Stanowisko przedstawiane przez MSP coraz bardziej nas dziwi, bo pokazuje brak konsekwencji ze strony resortu. Ogłoszone przez Acron wezwanie jest  odpowiedzią na plan prywatyzacji na lata 2012-2013 (zatwierdzony przez Radę Ministrów w dniu 27 marca 2012 r.), i nastąpiło po wielokrotnych publicznych zaproszeniach MSP oraz konsultacjach z Ministerstwem, które wtedy podtrzymywało swoje zainteresowanie pozyskaniem strategicznego inwestora dla grupy Azoty Tarnów – mówi wiceprezes Kantor. Podkreśla przy tym, że nie zgadza się to z wcześniejszymi wypowiedziami przedstawicieli MSP, i najnowszą wypowiedzią ministra Rafała Baniaka, który wskazuje na możliwość ogłoszenie kontrwezwania. - Myślę, że tego rodzaju brak konsekwencji wprowadza inwestorów w błąd, zarówno tych potencjalnych, strategicznych, którzy chcieli wziąć udział w programie prywatyzacji, jak i giełdowych. Dlaczego Skarb Państwa mówi „nie", bez rozpoczynania negocjacji, dotyczących ceny, czy różnego rodzaju gwarancji, co do których jako inwestor możemy się zobowiązać? Takie podejście nas dziwi i jest dla nas niejasne – dodaje.

- Dziwi to tym bardziej, że jednym ze strategicznych celów grupy Azoty Tarnów, co spółka zaznaczyła w aktualizacji swojej strategii, jest poszukiwanie nowych źródeł surowców, przy założeniu możliwych powiązań kapitałowych z ich dostawcami. W taką idee dobrze wpisuję się właśnie nasza propozycja połączenia grup, która zapewni polskim firmom dostęp do własnej bazy surowcowej – podkreśla przy tym.

Przyjmowanie zapisów w wezwaniu ogłoszonym przez rosyjską grupę Acron na akcje chemicznej grupy zostały przedłużone do 29 czerwca. Pierwotnie miały zostać zakończone 22 czerwca.